Szczecińskie rady osiedli potrzebują młodych głosów i nowych pomysłów - mówią ci, którzy startować będą w tegorocznych wyborach po raz pierwszy.
A takich osób nie brakuje... Kandydaci przekonują, że to właśnie od lokalnych przedstawicieli zależy rozwój dzielnicy, w której mieszkamy.
Marta Sadowska zdecydowała się kandydować do Rady Osiedla Golęcino-Gocław, gdyż chce wprowadzenia tutaj realnych zmian.
- Chciałabym, żeby ciąg komunikacyjny był trochę bardziej nowoczesny, było więcej tras dla pieszych i rowerzystów. Uważam także, że należy patrzeć na dziedzictwo kulturowe danego miejsca, przede wszystkim na zabytki, stare kamienice, które są często w opłakanym stanie - dodaje Sadowska.
Inna z kandydatek - czyli Olga Śliwowska - choć nie należała do rady, to od lat wspierała działania na osiedlu Niebuszewo-Bolinko. Teraz zachęca mieszkańców, by w ostatnią niedzielę miesiąca udali się do urn wyborczych.
- Prowadzimy w pierwszej kolejności kampanię profrekwencyjną, to znaczy staramy się jak najgłośniej mówić wśród sąsiadów i mieszkańców osiedla o tym, że te wybory w ogóle się odbędą i że istnieje coś takiego jak rada osiedla. W obecnej kadencji frekwencja wyniosła u mnie raptem 2,5 proc. - podkreśla Śliwowska.
Aby dana rada osiedla powstała wymagany jest 5 proc. próg frekwencyjny. Wybory odbędą się w niedzielę 28 września.
Autorka edycji: Joanna Chajdas
Marta Sadowska zdecydowała się kandydować do Rady Osiedla Golęcino-Gocław, gdyż chce wprowadzenia tutaj realnych zmian.
- Chciałabym, żeby ciąg komunikacyjny był trochę bardziej nowoczesny, było więcej tras dla pieszych i rowerzystów. Uważam także, że należy patrzeć na dziedzictwo kulturowe danego miejsca, przede wszystkim na zabytki, stare kamienice, które są często w opłakanym stanie - dodaje Sadowska.
Inna z kandydatek - czyli Olga Śliwowska - choć nie należała do rady, to od lat wspierała działania na osiedlu Niebuszewo-Bolinko. Teraz zachęca mieszkańców, by w ostatnią niedzielę miesiąca udali się do urn wyborczych.
- Prowadzimy w pierwszej kolejności kampanię profrekwencyjną, to znaczy staramy się jak najgłośniej mówić wśród sąsiadów i mieszkańców osiedla o tym, że te wybory w ogóle się odbędą i że istnieje coś takiego jak rada osiedla. W obecnej kadencji frekwencja wyniosła u mnie raptem 2,5 proc. - podkreśla Śliwowska.
Aby dana rada osiedla powstała wymagany jest 5 proc. próg frekwencyjny. Wybory odbędą się w niedzielę 28 września.
Autorka edycji: Joanna Chajdas


Radio Szczecin