Wczoraj Bruksela, dziś po raz kolejny węzeł Pyrzyce i droga krajowa nr 10. Zachodniopomorscy rolnicy blokują drogi w regionie.
Hodowcy i plantatorzy są przede wszystkim rozgoryczeni postawą i brakiem jakiegokolwiek zainteresowania ich problemami ze strony rządzących. Dziwią się też lokalnym politykom z regionu Pomorza Zachodniego, których po prostu nie ma.
Rolnicy zapowiadają, że jeżeli nic się nie zmieni w podejściu do ich spraw, a przypomnijmy -jest to nadal nierozwiązana kwestia umowy z krajami Mercosur oraz napływem tanich towarów z Ukrainy jak również bardzo niskimi cenami w skupach, to w przyszłym roku zablokują Warszawę.
Na razie blokują drogę S3, choć dziś jedynie w stronę Szczecina. W kierunku Gorzowa Wielkopolskiego przejazd jest płynny.
Rolnicy zapowiadają, że jeżeli nic się nie zmieni w podejściu do ich spraw, a przypomnijmy -jest to nadal nierozwiązana kwestia umowy z krajami Mercosur oraz napływem tanich towarów z Ukrainy jak również bardzo niskimi cenami w skupach, to w przyszłym roku zablokują Warszawę.
Na razie blokują drogę S3, choć dziś jedynie w stronę Szczecina. W kierunku Gorzowa Wielkopolskiego przejazd jest płynny.


Radio Szczecin