Jeden zero dla Nieba - taki tytuł miały jasełka nauczycieli i uczniów szczecińskiego Liceum Ogólnokształcącego z oddziałami integracyjnymi.
To czwarta odsłona przedświątecznego przedstawienia w tej szkole.
- Rola wykuta na pamięć? Nie. Wykuta, wykuta. Jestem diabłem, nie mogę wam mówić prawdy - mówi Małgorzata Mazurkiewicz, nauczycielka historii.
- Bardzo fajnie napisane i wierzę, że młodzież odbierze troszeczkę sarkazmu, który jest w tych naszych jasełkach - dodaje Monika Kalińska-Chamielec, pracownik administracji.
- Głównie tutaj bawimy się tak naprawdę. Uczniowie to oglądają dla fanu, po prostu dobrze się bawią. - Niesamowite, wzruszyłam się, naprawdę. Żeby nawet pomimo tego zła, żeby nie kierować się nim, żeby patrzeć na dobro i żeby nie zwracać uwagi na to zło, które jest dookoła - mówią uczestnicy jasełek.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
- Rola wykuta na pamięć? Nie. Wykuta, wykuta. Jestem diabłem, nie mogę wam mówić prawdy - mówi Małgorzata Mazurkiewicz, nauczycielka historii.
- Bardzo fajnie napisane i wierzę, że młodzież odbierze troszeczkę sarkazmu, który jest w tych naszych jasełkach - dodaje Monika Kalińska-Chamielec, pracownik administracji.
- Głównie tutaj bawimy się tak naprawdę. Uczniowie to oglądają dla fanu, po prostu dobrze się bawią. - Niesamowite, wzruszyłam się, naprawdę. Żeby nawet pomimo tego zła, żeby nie kierować się nim, żeby patrzeć na dobro i żeby nie zwracać uwagi na to zło, które jest dookoła - mówią uczestnicy jasełek.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski


Radio Szczecin