To marginalizacja Zakładów Chemicznych Police - w ten sposób radni sejmiku województwa zachodniopomorskiego komentują plany ministerstwa skarbu. Według zapowiedzi w zarządzie Azotów Tarnów, do którego należą ZCh, nie będzie żadnego przedstawiciela z "Polic".
- To pomijanie największego zakładu w regionie - przyznał radny Sojuszu. - Chodzi o to, kto i jakie będzie miał wpływy w dużej grupie chemicznej, która prawdopodobnie powstanie.
Podobne zdanie ma przewodniczący klubu PO w sejmiku, Jarosław Łojko.
- Może dojść do takiej sytuacji, jak w przypadku PGE i Dolnej Odry, gdzie spółka została pozbawiona osobowości prawnej i stała się oddziałem grupy - tłumaczył Łojko.
Na razie nie udało nam się uzyskać komentarza ze strony Zakładów Chemicznych
Police.