Fala zmian personalnych w magistracie budzi wątpliwości zarówno, co do formy, jak i w niektórych przypadkach zasadności, ale jest zbyt mało merytorycznych informacji, by wypowiadać się szerzej - mówili goście "Kawiarenki politycznej", komentując zwolnienia w szczecińskim urzędzie miasta.
Według naszych informacji, odwołania są związane z nieprawidłowościami przy rozbudowie Centrum Żeglarskiego i budowie dwóch Orlików.
Zdaniem radnej PO, Urszuli Pańki, prezydent popełnił błąd powierzając prowadzenie tak poważnych inwestycji nieprzygotowanemu do tego wydziałowi oświaty.
- Gdzie tam są kompetentne osoby do tego, żeby takie duże inwestycje prowadzić? - pytała Pańka.
Radny PiS Marek Duklanowski poinformował, że być może więcej wyjaśniłby audyt przeprowadzony w wydziale oświaty.
- W ostatnich dniach komisja rewizyjna podjęła decyzję o rozpoczęciu kontroli i udostępnieniu radnym wyników audytu - powiedział Duklanowski.
Popiera go radna ze Szczecina dla Pokoleń - Maria Liktoras, która również uważa, że najpierw należałoby zasięgnąć informacji u źródła.
- Trzeba poczekać na informacje, być może zapytać prezydenta na najbliższej sesji w jaki sposób wszystko zostało załatwione i wtedy wyciągać wnioski - stwierdziła Liktoras.
Tymczasem radny SLD, Piotr Kęsik zwrócił uwagę, że prezydent powinien był szybciej zareagować na informacje o złej sytuacji w Centrum Żeglarskim, podobnie jak w Centrum Świadczeń, którego dyrektor też niedawno straciła stanowisko.
- Trzy lata straciliśmy na to, żeby pan prezydent, zwłaszcza prezydent Soska, zrozumiał, że pani, która do tej pory jest tam dyrektorem (decyzję o odwołaniu Joanny Błachowskiej - Kurbiel podjął w listopadzie prezydent Szczecina Piotr Krzystek - przyp. red.) była złą panią dyrektor - przypomniał Kęsik.
Goście audycji podkreślali też, że sprawę znają jedynie z mediów, a warto byłoby się też zapoznać ze stanowiskiem drugiej strony, do tej pory jednak nie mieli takiej możliwości.
Posłuchaj Kawiarenki politycznej.
- W ostatnich dniach komisja rewizyjna podjęła decyzję o rozpoczęciu kontroli i udostępnieniu radnym wyników audytu - powiedział Duklanowski.
- Trzeba poczekać na informacje, być może zapytać prezydenta na najbliższej sesji w jaki sposób wszystko zostało załatwione i wtedy wyciągać wnioski - stwierdziła Liktoras.