Region stracił kolejną znaną markę - tak wejście Zakładów Chemicznych Police do Grupy Azoty skomentował w "Rozmowach pod krawatem" Tomasz Hinc. Radny PiS przypomniał, że zniknęło już logo zakładu.
Polityk nie jest przeciwny konsolidacji, ale uważa, że to policka firma powinna być główną spółką w tym procesie. Tymczasem stało się inaczej.
- Zakłady Chemiczne są firmą, która mogłaby - zarówno pod kątem kapitałowym, jak i technologicznym - skonsolidować mniejsze przedsiębiorstwa - tłumaczył Tomasz Hinc. - A Azoty Tarnów są przecież mniejsze od Polic.
Zdaniem radnego, to kolejny przykład osłabiania Pomorza Zachodniego.
- To taki ciąg niefortunnych zdarzeń. Nie działa Stocznia Szczecińska, a teraz problemy ma też straż graniczna - wymieniał Hinc. - Mam nadzieję, że tożsamość Zakładów z Polic nie rozmyje się w ramach Grupy.
Zarząd Zakładów Chemicznych Police zapewnia, że wejście do Grupy Azoty tylko pomoże spółce. Dzięki temu firma ma większe szanse na uniknięcie kryzysu.
Posłuchaj "Rozmowy pod krawatem" i zobacz wideo.
- Zakłady Chemiczne są firmą, która mogłaby - zarówno pod kątem kapitałowym, jak i technologicznym - skonsolidować mniejsze przedsiębiorstwa - tłumaczył Tomasz Hinc. - A Azoty Tarnów są przecież mniejsze od Polic.
Zdaniem radnego, to kolejny przykład osłabiania Pomorza Zachodniego.
- To taki ciąg niefortunnych zdarzeń. Nie działa Stocznia Szczecińska, a teraz problemy ma też straż graniczna - wymieniał Hinc. - Mam nadzieję, że tożsamość Zakładów z Polic nie rozmyje się w ramach Grupy.
Zarząd Zakładów Chemicznych Police zapewnia, że wejście do Grupy Azoty tylko pomoże spółce. Dzięki temu firma ma większe szanse na uniknięcie kryzysu.
Posłuchaj "Rozmowy pod krawatem" i zobacz wideo.