Protest rolników to sprawa polityczna - po Januszu Piechocińskim powtarzał to dziś Stanisław Gawłowski, wiceminister środowiska.
- Słyszałem taką historię, że jeden z liderów rolniczych ma nawet wspólnika, który jest obcokrajowcem. Myślę, że dziennikarze szybko się o tym dowiedzą - powiedział Gawłowski. - On jest współdzierżawcą gruntu.
W przetargach ograniczonych mogą startować rolnicy, którzy mają zaświadczenie z danej gminy o tym, że prowadzą tam działalność rolniczą - Agencja Nieruchomości Rolnych nie ma tu wyboru i musi dopuścić taką osobę do przetargu.
- Procedury są zachowane przez Agencję. Być może trzeba zmienić przepisy w ten sposób, żeby jeszcze bardziej ograniczyć możliwość startowania w tych przetargach rolnikom, którzy umownie uprawiają działalność - uważa Gawłowski.
Pełnomocnik Agencji Nieruchomości Rolnych Jacek Malicki oddelegowany z Warszawy do kontroli całej sytuacji, od tygodnia jest w Szczecinie.
W wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" powiedział, że sytuacja faktycznie przekroczyła granice normalności, a problem "słupów" jest większy, niż się spodziewał.
Posłuchaj "Rozmowy pod krawatem" i zobacz wideo.