Szczeciński oddział Agencji Nieruchomości Rolnych szuka nowego dyrektora. Zastąpi on Adama Poniewskiego, który podał się do dymisji po naciskach protestujących rolników.
Termin składania ofert upływa jutro.
Zmiany personalne w ANR to efekt manifestacji rolników. Uważają oni, że dotychczasowy szef przymykał oko na nieprawidłowości, do jakich dochodziło podczas przetargów na sprzedaż ziemi. Według związkowców, grunty kupowały podstawione osoby, potem przekazywały je zagranicznym inwestorom.
Adam Poniewski odpowiadał, że Agencja wykryła uchybienia tylko w trzech na 600 przypadków. Mimo to zrezygnował z kierowania instytucją, został kierownikiem jednej z sekcji.