Z takim apelem do polityków zwrócił się za pośrednictwem mediów prezydent Szczecina Piotr Krzystek.
Pierwsze słowa Piotr Krzystek skierował do szefa Platformy Obywatelskiej w regionie Stanisława Gawłowskiego. Wiceminister środowiska w jednym z wywiadów stwierdził, że błędy przy przetargu na spalarnię mogą skutkować utratą unijnych funduszy. Prezydent Szczecina napisał, że od polityka oczekuje raczej wsparcia, a nie gróźb.
W liście czytamy także, że wszystkie dokumenty są do wglądu, a sprawę badali m.in. Urząd Zamówień Publicznych i Krajowa Izba Odwoławcza.
Zamiast nasyłać kontrole Piotr Krzystek proponuje, by zastanowić się co dobrego można zrobić dla Szczecina.
Wokół spalarni zrobiło się głośno, gdy wyszło na jaw, że przy wyborze wykonawcy inwestycji miastu doradzał były pracownik firmy, która ostatecznie wygrała postępowanie. Aby uniknąć kontrowersji, złożył on rezygnację. Zrobił to jednak dopiero po zakończeniu postępowania, a dokument opatrzony jest datą trzy miesiące wcześniejszą. Antydatowanie może być teraz podstawą do cofnięcia dotacji z UE.