Groźba bankructwa Szczecina to był skrót myślowy - mówił w "Rozmowach pod krawatem" szef szczecińskiego SLD, Dawid Krystek i tłumaczył swoje wcześniejsze wypowiedzi na temat budowy spalarni odpadów.
W czwartkowej audycji radny Sojuszu powiedział, że miasto faktycznie miałoby duże problemy, ale bankrutem nie będzie. - To nie jest straszenie, tylko pokazanie zagrożenia, które istnieje. Jeżeli Szczecin straci dotację, to gdzie my te pieniądze znajdziemy? Ja nie wiem - wyjaśniał Krystek.
Wokół Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów zrobiło się głośno, gdy wyszło na jaw, że przy wyborze wykonawcy inwestycji miastu doradzał były pracownik firmy, która ostatecznie wygrała przetarg.
Aby uniknąć kontrowersji, biegły złożył rezygnację. Zrobił to jednak dopiero po zakończeniu postępowania, a dokument opatrzony jest datą trzy miesiące wcześniejszą. Antydatowanie może być teraz podstawą do cofnięcia dofinansowania z UE.
Koszt budowy spalarni to 700 mln zł.
Posłuchaj "Rozmowy pod krawatem" i zobacz wideo.