Prezydent Szczecina Piotr Krzystek chce przekazać dodatkowe 3 miliony złotych na Pogoń Szczecin. Dwa miliony z tego to będzie pożyczka, której spłata ma być rozłożona na cztery lata.
We wtorek prezes piłkarskiego klubu, Jarosław Mroczek, zwrócił się do władz miasta z prośbą o zwiększenie tegorocznej dotacji z 3 do 6 mln zł.
Prezydent postawił kilka warunków przekazania pieniędzy. - Pogoń upubliczni informacje dotyczące sytuacji finansowej klubu. Musi też przygotować właściwy program naprawczy - wymieniał Krzystek.
Ponadto Portowcy muszą utrzymać się w ekstraklasie. Teraz szczecinianie zajmują 13. miejsce w tabeli rozgrywek. Od strefy spadkowej dzieli ich siedem punktów.
W czwartkowych "Rozmowach pod krawatem" prezes Mroczek powiedział, że "najdroższy zawodnik" zarabia 30 tys. zł miesięcznie. To dwukrotnie więcej niż pensja prezydenta.
- Takie są realia - skomentował Krzystek.
Decyzję prezydenta w sprawie zwiększenia dotacji musi jeszcze poprzeć rada miasta. Odpowiednia uchwała ma być głosowana na majowej sesji.
Milion złotych (z trzech dodatkowych) ma pochodzić z odszkodowania, jakie miasto otrzyma za usterki na Trasie Północnej.
Prezydent postawił kilka warunków przekazania pieniędzy. - Pogoń upubliczni informacje dotyczące sytuacji finansowej klubu. Musi też przygotować właściwy program naprawczy - wymieniał Krzystek.
Ponadto Portowcy muszą utrzymać się w ekstraklasie. Teraz szczecinianie zajmują 13. miejsce w tabeli rozgrywek. Od strefy spadkowej dzieli ich siedem punktów.
W czwartkowych "Rozmowach pod krawatem" prezes Mroczek powiedział, że "najdroższy zawodnik" zarabia 30 tys. zł miesięcznie. To dwukrotnie więcej niż pensja prezydenta.
- Takie są realia - skomentował Krzystek.
Decyzję prezydenta w sprawie zwiększenia dotacji musi jeszcze poprzeć rada miasta. Odpowiednia uchwała ma być głosowana na majowej sesji.
Milion złotych (z trzech dodatkowych) ma pochodzić z odszkodowania, jakie miasto otrzyma za usterki na Trasie Północnej.