Ekstraklasa SA zarekomendowała zarządowi Polskiego Związku Piłki Nożnej rezygnację z podziału punktów w ekstraklasie od sezonu 2017/2018.
Jednocześnie spółka proponuje, aby dalej funkcjonował system ESA37, polegający na podziale stawki na grupę mistrzowską i spadkową po 30. kolejce oraz rozgrywaniu siedmiu dodatkowych serii spotkań.
Prezes Ekstraklasy SA Dariusz Marzec podkreśla, że decyzję o rezygnacji z dzielenia punktów podjęto po długich konsultacjach.
- Między klubami też toczyły się pewne dyskusje. Wysłuchaliśmy głosu trenerów i głosu Polskiego Związku Piłki Nożnej. Przygotowaliśmy też analizę z firmą wspierającą UEFA i wiele lig w przygotowaniu optymalnych systemów dla danych rozgrywek. Wszystkie te wnioski i obserwacje przedstawiliśmy na Radzie Nadzorczej 18 maja. Kluby w postaci właśnie Rady Nadzorczej reprezentującej wszystkich udziałowców, zarekomendowały nam rozwiązania, by przy wsparciu ESA37, aby przy pozostawieniu jej na kolejne lata, dokonać korekty - wyjaśnia Marzec.
Przy podziale na grupy mistrzowską i spadkową punkty dzielono przez dwa. Krytycy tego rozwiązania podkreślali, że przy takim systemie łatwo było przekreślić dorobek całej rundy zasadniczej.
Prezes Ekstraklasy SA Dariusz Marzec podkreśla, że decyzję o rezygnacji z dzielenia punktów podjęto po długich konsultacjach.
- Między klubami też toczyły się pewne dyskusje. Wysłuchaliśmy głosu trenerów i głosu Polskiego Związku Piłki Nożnej. Przygotowaliśmy też analizę z firmą wspierającą UEFA i wiele lig w przygotowaniu optymalnych systemów dla danych rozgrywek. Wszystkie te wnioski i obserwacje przedstawiliśmy na Radzie Nadzorczej 18 maja. Kluby w postaci właśnie Rady Nadzorczej reprezentującej wszystkich udziałowców, zarekomendowały nam rozwiązania, by przy wsparciu ESA37, aby przy pozostawieniu jej na kolejne lata, dokonać korekty - wyjaśnia Marzec.
Przy podziale na grupy mistrzowską i spadkową punkty dzielono przez dwa. Krytycy tego rozwiązania podkreślali, że przy takim systemie łatwo było przekreślić dorobek całej rundy zasadniczej.