Piłkarze Świtu walczyć będą w sobotę o awans do 1/8 finału Pucharu Polski. Rywalem trzecioligowego zespołu ze Skolwina będzie broniąca trofeum Cracovia Kraków.
Faworytem rywalizacji są Pasy, ale szczecinianie mogą pokusić się o niespodziankę. Trener Świtu Andrzej Tychowski przyznaje, że nie musi mobilizować swoich zawodników na starcie z występującą w ekstraklasie Cracovią.
- Myślę, że to takie spotkanie, na które większość chłopaków czeka całe swoje piłkarskie życie. Moje zadanie, żeby przygotować zespół, jest bardzo łatwe. Oni będą mocno zmotywowani bez mojej pomocy. Jestem przekonany, że dadzą z siebie maksa. Postaramy się zagrać dobry futbol. Myślę, że nie mamy kompletnie nic do stracenia. I tu nie chodzi nawet o wynik. Postaramy się zagrać tak, żeby gdzieś w Polsce powiedziano, że ten Świt potrafi zagrać z każdym i nikogo się nie boi - zapowiada Tychowski.
- Myślę, że to takie spotkanie, na które większość chłopaków czeka całe swoje piłkarskie życie. Moje zadanie, żeby przygotować zespół, jest bardzo łatwe. Oni będą mocno zmotywowani bez mojej pomocy. Jestem przekonany, że dadzą z siebie maksa. Postaramy się zagrać dobry futbol. Myślę, że nie mamy kompletnie nic do stracenia. I tu nie chodzi nawet o wynik. Postaramy się zagrać tak, żeby gdzieś w Polsce powiedziano, że ten Świt potrafi zagrać z każdym i nikogo się nie boi - zapowiada Tychowski.
Sobotni mecz piłkarzy Świtu z Cracovią Kraków w Pucharze Polski rozpocznie się o godzinie 12.30 na stadionie przy ulicy Stołczyńskiej w Szczecinie.
Pucharowe spotkanie drużyny ze Skolwina z Pasami relacjonowaliśmy w audycji "Aktywna Sobota".