Piotr Lisek szykuje się do walki o jak najlepszy wynik w lekkoatletycznych Mistrzostwach Świata, które rozpoczęły się w Tokio.
Piotr Lisek nie ukrywa, że ma miłe wspomnienia z Tokio i przyznaje, że tyczkarze wzajemnie się wspierają pomimo rosnącej presji na zawodach. - Cieszę się, że mogę być tutaj drugi raz i drugi raz ten stadion robi ogromne wrażenie. Myślę, że między nami, tyczkarzami, to już w ogóle widać tą sportową więź. Mamy więcej czasu faktycznie, żeby ze sobą pogadać i powspominać często różne akcje, zawody, konkursy. Tutaj każdy się uśmiecha, ale z tyłu głowy już czuć tę presję z tych zawodów.
Eliminacje skoku o tyczce z udziałem Piotra Liska rozpoczną się o godzinie 11.50. Finał tyczkarzy odbędzie się w poniedziałek. Lekkoatletyczne Mistrzostwa Świta potrwają w Tokio do 21 września.
Edycja tekstu: Kamila Kozioł


Radio Szczecin
