Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego chce współprowadzić szczecińską filharmonię. Szczegóły na razie nie są znane. Jak informuje dyrektorka Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza Dorota Serwa, trwają ustalenia jak współpraca rządu i samorządu miasta miałaby wyglądać.
- To już jest taki dosyć trudny etap negocjacji dotyczący tego, jak ma wyglądać współpraca między dwoma organizatorami, czyli miastem a ministerstwem. W tej chwili nastąpiła wymiana dokumentów - mówi Serwa.
Dyrektorka filharmonii jest też doradcą ministra kultury jako jedyny z naszego regionu członek Rady ds. Instytucji Artystycznych. - Odbyły się pierwsze spotkania, zrobiliśmy "burzę mózgów", bo tematów, które wymagają interwencji jest sporo - wyjaśnia Serwa. - Ustawa o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej niestety ma kilka luk.
Innym problemem są na przykład wątpliwości co do organizowanych przez samorządy konkursów na dyrektorów instytucji kultury. Ostatnio w Szczecinie kontrowersje wzbudził sposób wyboru szefa Trafostacji Sztuki. Postępowania ostatecznie nie rozstrzygnięto.