Premiera "Łzawych zjaw roku pamiętnego" Bogusława Kierca odbędzie się Malarni, czyli scenie kameralnej Teatru Współczesnego w Szczecinie.
Dramat opowiada o spotkaniu przyjaciół w lutym 1984 roku. Wśród swoich czują się swobodniej, ale w każdej chwili mogą przyjść oni. Kim jesteśmy wychowani w świecie iluzji i kłamstwa? - pyta autor sztuki.
Komuna w lutym 1984 miała się całkiem nieźle i ludzie żyli jakby w dwóch światach, tym oficjalnym - kontrolowanym i tym wolnym - domowym - mówi Bogusław Kierc, autor sztuki.
- Bo świat się wówczas dzielił wyraźnie na nas i onych, czyli ich - mówi Kierc.
Jednak kiedy przyjrzeć się zachowaniom ludzkim, to ten pozorny ład wcale nim nie jest. Ludzie nadal jedno mówią a drugie czynią - mówi autor sztuki.
- Dotyczą one spraw niezależnych od czasu historycznego. Co boli mnie najbardziej to jest brak szacunku i bezczelna obłuda, w zestawieniu z pragnieniem sprawienia możliwe najbardziej dotkliwej krzywdy drugiemu - mówi Bogusław Kierc.
W roli Roberta w spektaklu debiutuje na scenie Teatru Współczesnego Mateusz Wiśniewski, młody aktor i tegoroczny absolwent szkoły aktorskiej we Wrocławiu.
Komuna w lutym 1984 miała się całkiem nieźle i ludzie żyli jakby w dwóch światach, tym oficjalnym - kontrolowanym i tym wolnym - domowym - mówi Bogusław Kierc, autor sztuki.
- Bo świat się wówczas dzielił wyraźnie na nas i onych, czyli ich - mówi Kierc.
Jednak kiedy przyjrzeć się zachowaniom ludzkim, to ten pozorny ład wcale nim nie jest. Ludzie nadal jedno mówią a drugie czynią - mówi autor sztuki.
- Dotyczą one spraw niezależnych od czasu historycznego. Co boli mnie najbardziej to jest brak szacunku i bezczelna obłuda, w zestawieniu z pragnieniem sprawienia możliwe najbardziej dotkliwej krzywdy drugiemu - mówi Bogusław Kierc.
W roli Roberta w spektaklu debiutuje na scenie Teatru Współczesnego Mateusz Wiśniewski, młody aktor i tegoroczny absolwent szkoły aktorskiej we Wrocławiu.