W przedostatnim dniu festiwalu publiczność przyzna Złote Rybki - nagrody dla najlepszych filmów z Polski i z zagranicy. W sobotę też kilka pokazów filmowych.
Już o godziny 11 w kinie Morena Monika Augustyniak-Dumała oraz Piotr Dumała zaprezentują swoje filmy animowane: „Biały pokój” i „Las”. Później zaplanowano spotkanie z twórcami.
Do wieczora publiczność będzie mogła zobaczyć też w ramach Przeglądu Kina Australijskiego „Piknik pod Wiszącą Skałą" oraz w ramach Nowego Kina Polskiego film „Najgłupsza płyta świata".
- Czekam na każdy kolejny film. Lubię kino polskie. - Ja się czuję fantastycznie od 23 lat. W tej chwili przyjechały moje dzieciaki już dorosłe i przywiozły swoich przyjaciół z różnych zakątków Polski. Fajnie mi z tym. - To mi ładuje moje baterie. Potem mi to pomaga w moim egzystowaniu - mówią uczestnicy.
Bardzo dobrze w Ińsku czuje się też Maciej Drygas - reżyser filmowy.
- Przyjeżdżam tutaj od trzydziestu paru lat. Usiłuję sobie tak moje nieproste życie organizować, żeby latem jednak tutaj dotrzeć - mówi Drygas.
Na zakończenie festiwalu, na godzinę 19 zaplanowano pokaz filmu Sebastiana Juszczyka „Szkoda, że nareszcie”. To opowieść o Jacku "Budyniu" Szymkiewiczu - współzałożycielu legaendarnego zespołu "Pogodno", nietuzinkowym, utalentowanym artyście i osobowości scenicznej, znanego z wyjątkowych, poetyckich tekstów i pasji do muzyki.
Edycja tekstu: Michał Król


Radio Szczecin