Jacek Rostowski zostanie ministrem w kancelarii premiera. Były wicepremier i minister finansów będzie szefem doradców premier Ewy Kopacz.
Po tym jak Ewa Kopacz została premierem, Rostowski przymierzany był do roli szefa MSZ. Jednak jego kandydatura nie spodobała się prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu.
- Powiedziałem, że uważam, iż ministrem spraw zagranicznych powinien być ktoś, kto ma kwalifikacje w tym obszarze. Moim zdaniem, najlepiej byłoby gdyby była kontynuacja. To znaczy, gdyby pan minister Radosław Sikorski dopełnił swoją funkcję do końca kadencji - tłumaczył prezydent w programie "Kropka nad i".
Słowa Bronisława Komorowskiego skomentował poseł Prawa i Sprawiedliwości, Joachim Brudziński.
- To nie jest rysa na współpracy prezydenta i pani premier - mówił parlamentarzysta w "Rozmowach pod krawatem" Radia Szczecin. - Bronisław Komorowski po latach uszczypliwości płynących ze strony mniejszego pałacu, czyli siedziby premiera, odgrywa teraz swoje pięć minut w polskiej polityce.
Nominację Rostowskiego ogłosić ma premier Ewa Kopacz. Na razie nie wiadomo, kiedy to się stanie.
Materiał: TVN24/x-news
Ewa Kopacz mianuje go szefem swoich doradców - potwierdził poseł Platformy Obywatelskiej Paweł Graś.
- Powiedziałem, że uważam, iż ministrem spraw zagranicznych powinien być ktoś, kto ma kwalifikacje w tym obszarze. Moim zdaniem, najlepiej by było gdyby była kontynuacja. To znaczy, gdyby pan minister Radosław Sikorski dopełnił swoją funkcję do końca kade