Unijni ministrowie po raz drugi dyskutowali o sytuacji w Polsce w związku z prowadzoną procedurą praworządności i reformami sądownictwa. Poniedziałkowa debata zakończyła się bez decyzji. Jest natomiast apel o dalsze rozmowy Brukseli z Warszawą.
Na zarzuty o zagrożenie dla praworządności odpowiadał wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański. - Przedmiotem naszej kontrowersji nie jest zasada praworządności, ponieważ ona jest centralną zasadą polskiej Konstytucji. To co nas dzieli z Komisją Europejską to interpretacja tej zasady - mówił Szymański.
Na razie w sprawie Polski nie zapadła żadna decyzja, bo kiedy w Brukseli obradowali ministrowie, w Warszawie projekty ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa przedstawiał prezydent. - Dogłębnie je przeanalizujemy i przedstawimy naszą ocenę - mówił wiceszef KE Frans Timmermans i już zaproponował, by projekty ustaw zostały przesłane do Komisji Weneckiej.