Po rozmowie z premierem Benjaminem Netanjahu prezydent Andrzej Duda ocenił, że relacje polsko-izraelskie wróciły do normy. Obaj politycy spotkali się w środę przy okazji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku. Odnosząc się do krótkiej rozmowy z Donaldem Tuskiem prezydent Duda zapewnił, że nie dotyczyła ona spraw politycznych.
Poza formalnymi spotkaniami, szczyt ONZ był okazją do krótkich, kurtuazyjnych rozmów z innymi politykami. Pierwszą Andrzej Duda odbył z prezydentem USA Donaldem Trumpem, podczas powitania na poniedziałkowej kolacji dla światowych przywódców. Andrzej Duda wdał się także w pogawędkę z przewodniczącym Rady Europejskiej Donaldem Tuskiem, gdy siedzieli obok siebie na konferencji w sprawie misji pokojowych.
- Usiedliśmy koło siebie, Polak z Polakiem. Zaczęliśmy normalną, grzecznościową rozmowę, jak dwóch znających się ludzi. Dla mnie nie było w tym nic nadzwyczajnego. Nie rozmawialiśmy o polityce - powiedział prezydent tłumacząc, że spotkanie było przypadkowe i wynikało z powodów organizacyjnych.