Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Ryszard Czarnecki. Fot. twitter.com/r_czarnecki
Ryszard Czarnecki. Fot. twitter.com/r_czarnecki
To była tylko kurtuazyjna rozmowa - tak o spotkaniu Andrzeja Dudy i Donalda Tuska oraz o zarejestrowanej przez kamery konwersacji między politykami mówi europoseł PiS Ryszard Czarnecki.
Do wspomnianej sytuacji doszło na szczycie ONZ. Na dostępnym w internecie nagraniu widać - jak się wydaje - przyjaźnie rozmawiających polityków dwóch przeciwstawnych obozów. Sami zainteresowani nie ujawniają treści konwersacji. Ryszard Czarnecki w "Rozmowach pod krawatem" spekulował, że mogła to być zagrywka ze strony Donalda Tuska.

- Być może Donald Tusk marzył o tym, żeby tzw. twardy elektorat prezydenta Andrzeja Dudy oburzył się, że prezydent w ogóle rozmawia z panem przewodniczącym Tuskiem. Natomiast wyborcy prezydenta Dudy są na tyle mądrzy, że wiedzą, że przy tego typu sytuacjach takie czysto kurtuazyjne rozmowy mogą mieć miejsce. To w niczym nie rzutuje, że dziś prezydent Duda jest tarczą strzelniczą dla zwolenników Donalda Tuska i zwolenników Platformy. Tego parominutowa pogawędka nie zmieni - powiedział Czarnecki.

Jednocześnie, zdaniem europosła PiS, "złudna jest nadzieja" tych, którzy liczą na powrót Donalda Tuska do Polski i jego start w wyborach prezydenckich. Czarnecki podkreślał, że nie ma on szans z Andrzejem Dudą.
Ryszard Czarnecki w "Rozmowach pod krawatem" spekulował, że mogła to być zagrywka ze strony Donalda Tuska.

Dodaj komentarz 4 komentarze

Spisek, wszędzie spisek. Nawet gdy dwu polityków ze sobą rozmawia to musi być sPiSek, przecież normalni politycy ze sobą nie rozmawiają. A już zwłaszcza jak siedzą obok siebie. To śmierdzi jakimś układem.
I teraz prezes nie będzie mógł spać, nie wiadomo o czym oni tam, śmiejąc się, rozmawiali. Może o nim?
Ciekawe spostrzeżenia Pana posła. Wydaje się, że jest jakaś zaklęta moc w politykach PIS, żeby za wszelką cenę udowadniać, że NIE DA SIĘ współpracować dla dobra Polski z tymi, którzy mają inne zdanie. Nawet jak wszystko wskazuje, że mogłoby być inaczej. Siedzieli razem przy "okrągłym stole" i wtedy się dało. Wiara w swoje racje jest oczywiście politykowi potrzebna, ale są sprawy ważniejsze. Jak chociażby ojczyzna.
Betonowy elektorat Dudy nie wybaczy mu tych poufałych podśmiechujek i umizgów do Tuska bo jest pewnie zdania , że PAD powinien się nabzdyczyć , napuszyć i traktować Tuska w najlepszym przypadku jak powietrze. Duda otrzymał teraz pocałunek śmierci a pewnie zaraz prosto z lotniska popędzi na Nowogrodzką by ze skruchą wyspowiadać się pewnemu posłowi na wykrywaczu kłamstw. Poza tym skoro to była rozmowa prywatna w ramach państwowej delegacji to Suweren powinien mieć prawo do ujawnienia jej treści bo płaci i wymaga.
Bo trzeba mieć dystans. Wyobrażacie sobie sączącego jad i żółć Kaczyńskiego aby mógł tak rozmawiać z Tuskiem?

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty