Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
reklama
Zobacz
autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz

Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Rzecznik prasowy Głównego Inspektora Sanitarnego Jan Bondar zapewnił, że Europie nie grozi "wielka epidemia koronawirusa".
- Prawdopodobne jest, że będą się pojawiać osoby podejrzane, lub zakażone tym wirusem - dodał.

Bondar wyjaśnił, że wybuch koronawirusa w Chinach związany jest z tym, iż Państwo Środka znajduje się w środku okresu grypowego. Podkreślił, że koronawirus nie jest tak groźny, jak wirus SARS, który zaatakował kilkanaście lat temu.

- Są dwie możliwości: albo nie wiemy o tym wirusie czegoś, co wiedzą Chińczycy, albo po prostu w związku z tym, że 18 lat temu Chiny były bardzo ostro krytykowane za lekceważenie tych zagrożeń, że teraz chcą pokazać światu, jak sprawnym są państwem. To nie jest pierwszy koronawirus znany naukowcom. Mogą zdarzyć się przypadki w Polsce, ale nie ma powodów do paniki. Nie ma przesłanek, żeby mówić o jakiejś epidemii.

Jan Bondar dodał, że na stronie Głównego Inspektoratu Sanitarnego są informacje dla wyjeżdżających do Chin i powracających z Państwa Środka oraz dla personelu medycznego. Wdrożono specjalne procedury na lotniskach, a personel pokładowy samolotów jest poinformowany o koronawirusie.

Polska monitoruje sytuację w związku z epidemią koronawirusa w Chinach - poinformował wiceminister spraw zagranicznych. Paweł Jabłoński zaznaczył, że nasz kraj podejmuje działania ochronne, ale obecnie nie ma informacji o bezpośrednim zagrożeniu wirusem w Polsce.

- Na lotniskach wprowadziliśmy dodatkowe procedury bezpieczeństwa - zapewnił Jabłoński. - Została wprowadzona tzw. karta lokalizacji, która wymaga od pasażerów przylatujących z zagrożonych rejonów świata, aby udzielali dodatkowych informacji. W razie potrzeby, gdybyśmy stwierdzili, że będzie taka konieczność, to osoby, które będą zdradzały takie objawy, będą kierowane do kwarantanny. Ale na ten moment nie mamy informacji, żeby na terytorium Polski istniało zagrożenie takim wirusem, chociaż ryzyko istnieje, bo loty na tych trasach się odbywają.

Około 30 Polaków przebywa obecnie na terenie Wuhan i w okolicznych miejscowościach.
Ambasada Rzeczpospolitej w Pekinie pozostaje w stałym kontakcie z osobami, które zgłosiły się do wydziału konsularnego.

Jak zapewnia MSZ, Polacy mogą liczyć na wsparcie konsularne. Biuro rzecznika MSZ poinformowało, że dotychczas nie otrzymano żadnej informacji o jakiejkolwiek zarażonej osobie z polskim obywatelstwem. Resort dyplomacji apeluje o śledzenie bieżących doniesień na temat nowego typu koronawirusa przed podjęciem decyzji o wyjeździe do Azji, w szczególności Azji Południowo-Wschodniej. Polacy przebywający na terenach, gdzie w związku z wirusem wprowadzono ograniczenia w przemieszczaniu się, mogą - o ile jeszcze tego nie zrobili - skontaktować się z wydziałem konsularnym ambasady Rzeczpospolitej w Pekinie.

W Chinach na koronawirusa zmarło już 41 osób, u niespełna 1300 osób stwierdzono zainfekowanie. 57 osób jest stanie krytycznym.
Rzecznik prasowy Głównego Inspektora Sanitarnego Jan Bondar zapewnił, że Europie nie grozi "wielka epidemia koronawirusa".
Polska monitoruje sytuację w związku z epidemią koronawirusa w Chinach - poinformował wiceminister spraw zagranicznych. Paweł Jabłoński zaznaczył, że nasz kraj podejmuje działania ochronne, ale obecnie nie ma informacji o bezpośrednim zagrożeniu wirusem.
Relacja Tomasza Sajewicza (IAR).

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty