Prezydent Andrzej Duda zapowiedział w niedzielę "kontynuację swojej polityki z ostatnich pięciu lat", jeśli uda mu się wygrać reelekcję. Według niego, jest to polityka "ukierunkowana na człowieka i sprawy rodziny".
Prezydent Andrzej Duda powiedział, że 5 lat temu Polacy zgłaszali wobec przyszłego prezydenta wiele postulatów związanych z godną pracą, a najważniejszym z nich było przywrócenie poprzedniego wieku emerytalnego, podwyższonego przez rząd PO-PSL.
Prezydent wspominał, że wówczas jednym z głównych postulatów było właśnie obniżenie wieku emerytalnego, ale domagano się też "pracy, godnej płacy, tego, by młodzi wrócili z zagranicy".
- To był taki cały szereg próśb, właściwie żądań, które zgłaszali moi rodacy na spotkaniach, ale nie bardzo wtedy wierzono, że te wszystkie elementy uda się zrealizować. Ja wtedy się do tego zobowiązałem, ale byłem ogromnie krytykowany przez ówcześnie rządzących i przez ich ekspertów, którzy im sprzyjali. Mówiono, że to są brednie, że można wprowadzić program Rodzina 500+, że to rozwali budżet państwa, że to jest nieodpowiedzialne - mówił Andrzej Duda. Jak dodał, już za jego kadencji udało się "praktycznie bezboleśnie" przywrócić poprzedni wiek emerytalny - 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. - Najważniejsze było to, że daliśmy Polakom wybór - podkreślił prezydent.
Ustawę w tej sprawie Andrzej Duda podpisał w 2016 roku.
Andrzej Duda zapowiedział również, że chce nadal prowadzić polską politykę historyczną, w której, jak mówił, "bohater będzie nazwany bohaterem, a zdrajca zdrajcą".
Bezpieczeństwo jest jednym z priorytetów obecnej prezydentury - powiedział prezydent w Programie 1 Polskiego Radia. Przypomniał, że jeszcze przed zaprzysiężeniem rozmawiał z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem na temat stałej obecności wojsk Sojuszu w krajach Wschodniej Flanki. Prezydent dodał, że wtedy zaczęła się rozmowa, której efektem były postanowienia Szczytu NATO w Warszawie w 2016 roku, ustanowienie wysuniętej obecności, jednostki w Polsce i krajach bałtyckich.
Prezydent podkreślił, że podczas całego okresu prezydentury jest aktywny, odbywa wiele podróży zagranicznych i krajowych. - Jeżeli ja słyszę głosy o staniu pod żyrandolem, w Polsce jest 380 powiatów i ja wszystkie objechałem, to chyba się komuś prezydentury pomyliły - powiedział Andrzej Duda. Dodał, że zrealizował ponad sto wizyt międzynarodowych, więc łatwo policzyć, że w ciągu ostatnich pięciu lat w każdym tygodniu odbył przynajmniej jedną podróż.
Prezydent Andrzej Duda powiedział w Programie 1 Polskiego Radia, że podczas jego prezydentury zniesiono wizy do USA, choć jak zaznaczył do zniesienia obowiązku wizowego powinno było dojść znacznie wcześniej.
Podsumowując pięć lat swojej prezydentury mówił, że sprawa wiz to także kwestia godności i prestiżu. Prezydent Andrzej Duda powiedział, że do zniesienia wiz przyczyniła się postawa, odwiedzających USA Polaków oraz bliskie relacje ze Stanami Zjednoczonymi, także te militarne. Jak mówił "polscy żołnierze krwawili się w Afganistanie, Iraku razem z żołnierzami amerykańskimi". Prezydent Andrzej Duda stwierdził, że z tego powodu utrzymanie obowiązku wizowego dla obywateli Polski przez tyle lat, było skandaliczne. Wyraził również dumę, że do zmiany w tej kwestii doszło w czasie jego prezydentury. - Patrzę na moją prezydenturę przez pryzmat spraw, które się udało załatwić - podkreślił.
Prezydent Andrzej Duda powiedział również, że na zniesienie wiz wpływ miała poprawa poziomu życia w Polsce. Jak mówił, wiele osób zrezygnowało z pracy za oceanem i zaczęło podróżować do USA w celach turystycznych.
Prezydent Andrzej Duda mówił, że w ostatnich latach udało się zapewnić Polsce bezpieczeństwo energetyczne. Gość Programu 1 Polskiego Radia podkreślił, że priorytetem w ostatnich latach było zapewnienie niezależności energetycznej Polsce. - To myślenie, które my realizujemy, to jest rzeczywiście myślenie o suwerennej Polsce we wszystkich płaszczyznach, również w płaszczyźnie energetycznej - mówił Andrzej Duda. Jak zaznaczył, jednym z elementów tej strategii jest rozbudowa w ostatnich latach gazoportu w Świnoujściu, którego budowę zainicjował prezydent Lech Kaczyński. Andrzej Duda powiedział, że gazoport już teraz stanowi o naszej suwerenności energetycznej, bo pozwala on nam odbierać gaz praktycznie z całego świata m.in. ze Stanów Zjednoczonych.
Prezydent Andrzej Duda podkreślił, że ważnym elementem dochodzenia do energetycznej niezależności jest budowa gazociągu Baltic Pipe. Jak mówił gość Programu 1 Polskiego Radia, ta inwestycja "da nam całkowitą niezależność". "Wtedy rzeczywiście to my będziemy decydowali, czy podpiszemy kontrakt z rosyjskim dostawcą, czy nie. Dzisiaj mamy tak, że musieliśmy te kontrakty podpisywać dlatego, że nie było alternatywy, a gaz jest nam niezbędny. Tymczasem tworzymy to, że od 2022 roku to my będziemy decydowali, czy weźmiemy gaz z tego kierunku czy z innego kierunku. To jest prawdziwa suwerenność" - mówił.
Andrzej Duda dodał, że większa dywersyfikacja źródeł dostaw gazu przełoży się na lepszą kondycję naszej gospodarki, a tym samym - na budżet gospodarstw domowych.
W niedzielę 24 maja mija 5 lat od II tury wyborów prezydenckich, w której Andrzej Duda pokonał kandydata PO Bronisława Komorowskiego. W drugiej turze wyborów prezydenckich w 2015 roku Andrzej Duda pokonał Bronisława Komorowskiego stosunkiem głosów 51,55% do 48,45%.
Prezydent Andrzej Duda zapowiedział w niedzielę "kontynuację swojej polityki z ostatnich pięciu lat", jeśli uda mu się wygrać reelekcję.
Dodaj komentarz 6 komentarzy
Likwidacja NFZ, ustawa frankowa, emerytury bez podatku oraz wyższa kwota wolna od podatku PIT (nie chodzi o posłów bo im akurat ja podniesiono), równe dopłaty dla rolników, likwidacja umów o dzieło.
To tylko jedne z wielu niespełnionych obietnic Pana Prezydenta, który narzekał na Komorowskiego że ten jest marionetką w rękach władzy i podpisuję wszystko co mu podsuną pod nos ;)
A co do 500+ to fajna sprawa- PO zostawiło kraj w takiej ruinie że 3 miesiące po skończeniu ich kadencji można było zacząć rozdawać pieniądze.
"Prezydent Andrzej Duda zapowiedział w niedzielę "kontynuację swojej polityki z ostatnich pięciu lat", jeśli uda mu się wygrać reelekcję."
Niniejszym, wzorem Krzysztofa Sobolewskiego, zawiadamiam Państwową Komisję Wyborczą oraz organa ścigania, że Andrzej Duda prowadzi działania mogące stanowić agitację wyborczą mimo tego, że jeszcze nie została ogłoszona kampania wyborcza i czyni to wykorzystując finansowe i rzeczowe środki publiczne, czym działa na szkodę interesu publicznego.
z poważaniem
Życzliwy :P
Rolą rządu nie jest i nigdy nie powinno być podnoszenie czyjegokolwiek stanu majętności.
Rząd ma wprowadzać takie przepisy i prowadzić taką politykę, aby społeczeństwo miało jak najwięcej możliwości do bogacenie się dzięki swojej własnej pracy.
Tylko tak ma to szansę zadziałać.
To pan, panie Duda chce być prezydentem, czy premierem?
A co robił przez ostatnie pięć lat oprócz podpisywania wszystkiego co podrzucono ?
Komfort życia podniósł się diametralnie. Za PO przeciętny Polak nie mógł kupić konia z Janowa a teraz może kupić że dwa.