Wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński napisał na swoim profilu społecznościowym, że prezydent Andrzej Duda jest prezydentem zwykłych Polaków, a nie elit.
W niedzielę mija pięć lat od kiedy urzędujący prezydent wygrał drugą turę w wyborach 2015 roku.
"Nie możemy wybrać prezydenta reprezentującego środowiska, które nigdy nie dbały o zwykłych ludzi, o polską suwerenność i wolność energetyczną" - napisał wicepremier, odnosząc się do zbliżających się wyborów na prezydenta. Dodał, że są to "naprawdę ludzie, którzy chcą lotniska w Berlinie, a nie w Warszawie".
"Nie możemy wybrać prezydenta reprezentującego środowiska, które nigdy nie dbały o zwykłych ludzi, o polską suwerenność i wolność energetyczną" - napisał wicepremier, odnosząc się do zbliżających się wyborów na prezydenta. Dodał, że są to "naprawdę ludzie, którzy chcą lotniska w Berlinie, a nie w Warszawie".
Dodaj komentarz 2 komentarze
to opinia gościa, który podarował książętom Czartoryskim 100 milionów €€€, czyli prawie pół miliarda złotych, naszych publicznych pieniędzy, a jednocześnie narzucał i nadal narzuca artystom oraz instytucjom kultury partyjne dryle, jak za czasów Gomułki.
Nie dziwota więc, że i opinia ta brzmi tak, jakby żywcem przeniesiona była z gomułkowskich czasów.
Bo przecież "Nie będą nam w obcych językach narzucali, jaki ustrój mamy mieć w Polsce i jak mają być prowadzone polskie sprawy"
A "zwykli" glińscy Polacy nie rozumieją obcych słów takich, jak "przyzwoitość", "uczciwość", "skromność", "pokora", "kultura" czy "praworządność". To dla nich obce słowa. Język kosmitów
Pan Gliński niech się zajmie swoją działką - póki co, to nie zajmuje się kulturą tylko jej tłamszeniem...