Marszałek Sejmu Elżbieta Witek apeluje o przyspieszenie prac Senatu nad przepisami dotyczącymi wyborów. Koalicji Obywatelskiej zarzuca celowe opóźnianie obrad i "instrumentalne wykorzystywanie przepisów" do celów politycznych.
"Wiem, że pan marszałek ma koalicjantów, z którymi się musi liczyć, ale skoro jest marszałkiem Senatu, wydaje mi się, że powinien mieć jakiś głos decydujący. Jeżeli do tej pory wszystkie rozmowy wskazywały na to, że nie będzie obstrukcji w Senacie, a ona jest, to wydaje mi się, że rolą pana marszałka jest jednak przywołanie wszystkich pozostałych do porządku, że nie można w ten sposób szafować prawem i terminami, żeby je zmieniać jak się komu podoba" - mówiła marszałek Sejmu.
"Na pewno nie będę czekać 14 dni" - mówiła. "Dlatego, że to jest sprawa tak ważna, że jeśli obstrukcja jest w Senacie, to chcę, żeby państwo wiedzieli, że w Sejmie tej obstrukcji nigdy nie było, nie ma i nie będzie, szczególnie tam, gdzie mamy do czynienia ze sprawami fundamentalnymi, a taką jest wybór prezydenta RP" - mówiła dziennikarzom Elżbieta Witek.
Zgodnie z decyzją konwentu seniorów, izba wyższa ustawą o wyborach zajmie się w poniedziałek. Senacka większość zaznacza, że przepisy te, ze względu na ich wagę, wymagają odpowiedniego przedyskutowania.
Zgodnie z projektem Prawa i Sprawiedliwości, wybory mają się odbyć w sposób mieszany - tradycyjny oraz dla chętnych i dla osób objętych kwarantanną - w sposób korespondencyjny.