Od poniedziałku - wyjazd ze Zjednoczonego Królestwa tylko ze specjalnym formularzem. Brytyjski rząd uszczelnia granice w obawie, że ludzie powracający z wyjazdów mogą przywieźć ze sobą nowe warianty.
Większość podróży jest nielegalnych. Ale są wyjątki, które trzeba udokumentować: praca, nauka wolontariat, czy przeprowadzka. A od poniedziałku zanim Smith, czy Kowalski wyruszą w drogę będą musieli przed ściągnąć i wypełnić specjalny formularz.
W formie wydruku lub formie elektronicznej trzeba go będzie pokazać przewoźnikowi, przed wejściem na pokład promu czy samolotu. Ale wyrywkowe kontrole mają prowadzić też policjanci i służby graniczne. Kara za brak dokumentu: 200 funtów. Do tego może dojść kolejna - za wyjście na zewnątrz bez ważnego powodu. Trwa lockdown, obowiązuje nakaz: "zostańcie w domu".
Epidemia na Wyspach zwalnia, zaszczepiono już ponad 20 mln ludzi. Niepokój budzi pojawienie się sześciu przypadków groźniejszego wariantu z Manaus. Aż do dziś niepokój potęgował fakt, że jeden z nosicieli był niezidentyfikowany: służby miały tylko wyniki testu, nie miały jego danych, co uniemożliwiało dotarcie do osób, z którymi się kontaktował, czy też przeprowadzenie dodatkowych badań w jego okolicy.
Teraz poszukiwania zostały zakończone. Osoba ta została zidentyfikowana, podobnie jak ludzie, z którymi miała kontakt. Mieszka w południowo-wschodniej Anglii.
W formie wydruku lub formie elektronicznej trzeba go będzie pokazać przewoźnikowi, przed wejściem na pokład promu czy samolotu. Ale wyrywkowe kontrole mają prowadzić też policjanci i służby graniczne. Kara za brak dokumentu: 200 funtów. Do tego może dojść kolejna - za wyjście na zewnątrz bez ważnego powodu. Trwa lockdown, obowiązuje nakaz: "zostańcie w domu".
Epidemia na Wyspach zwalnia, zaszczepiono już ponad 20 mln ludzi. Niepokój budzi pojawienie się sześciu przypadków groźniejszego wariantu z Manaus. Aż do dziś niepokój potęgował fakt, że jeden z nosicieli był niezidentyfikowany: służby miały tylko wyniki testu, nie miały jego danych, co uniemożliwiało dotarcie do osób, z którymi się kontaktował, czy też przeprowadzenie dodatkowych badań w jego okolicy.
Teraz poszukiwania zostały zakończone. Osoba ta została zidentyfikowana, podobnie jak ludzie, z którymi miała kontakt. Mieszka w południowo-wschodniej Anglii.