Prezydent Andrzej Duda nazwał rosyjski atak na Kijów aktem terroru. Poinformował na Twitterze, że rosyjskie drony zrzucają bomby na budynki mieszkalne.
O ataku na ukraińską stolicę polski prezydent rozmawiał telefonicznie z prezydentem Ukrainy, Wołodymyrem Zełenskim. Po rozmowie Andrzej Duda poinformował, że sytuacja w stolicy Ukrainy jest bardzo trudna. Wskazał, że Rosjanie rozpoczęli bombardowanie miasta, a rosyjskie drony zrzucają bomby na budynki mieszkalne.
"To oczywisty akt terroru, żeby złamać morale, ale jest ogromna determinacja, żeby obronić stolicę" - podkreślił.
Rosjanie rozpoczęli atak rakietowy na Kijów. W mieście uruchomiono obronę przeciwlotniczą. Jednocześnie rosyjskie czołgi posuwają się w kierunku stolicy Ukrainy. Wojska ukraińskie zatrzymały rosyjskie siły w miejscowości Iwanków, która znajduje się w połowie drogi między Kijowem a granicą z Białorusią.
Właśnie rozmawiałem z @ZelenskyyUa . Sytuacja w Kijowie jest bardzo trudna. Nad ranem Rosjanie zaczęli bombardowanie miasta. Drony zrzucają bomby na budynki mieszkalne. Giną ludzie. To oczywisty akt terroru, żeby złamać morale ale jest ogromna determinacja, żeby obronić stolicę.
— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) February 25, 2022