Wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz powiedział, że jest za wcześnie, aby mówić o polskich gwarancjach dla Ukrainy.
Wiceminister Przydacz podkreślił, że na razie nie wiadomo, jaki będzie ostateczny kształt ewentualnego porozumienia. Trudno więc przewidywać, czy Polska zostanie gwarantem. Wiceminister oświadczył, że rząd będzie się kierował w tej sprawie interesem Polski.
- My będziemy patrzeć na to porozumienie przez pryzmat polskiego interesu. Jeśli to będzie w naszym interesie, w interesie bezpieczeństwa regionu, to być może będziemy rzeczywiście pełnić taką rolę, ale jeśli nie i to porozumienie przybierze kształt niekorzystny z naszej perspektywy, to naturalnym jest, że nie będziemy przyjmować takiej roli - powiedział Przydacz.
Wiceminister spraw zagranicznych podkreślił, że Polska obserwuje przebieg ukraińsko-rosyjskich negocjacji i uczestniczy w międzynarodowym dialogu wokół Ukrainy.