Rosja zapowiada, że ograniczy działania wojskowe w rejonie Kijowa i Czernihowa. Deklaracja taka padła po zakończonych właśnie w Turcji negocjacjach pokojowych między Ukrainą a Rosją.
- Ministerstwo obrony Rosji zdecydowało, że w sposób kardynalny kilkukrotnie zmniejszy aktywność wojskową w rejonie Kijowa i Czernihowa - ogłosił rosyjski wiceminister obrony Aleksander Fomin. Polityk twierdzi, że Moskwa chce w ten sposób zbudować wzajemne zaufanie.
Specjaliści przypominają jednak, że to właśnie w rejonie Kijowa rosyjskie wojska zostały w ostatnich dniach wypchnięte przez ukraińskich żołnierzy. Ukraińcy odbili m.in. podkijowskie miasto Irpień.
Strona ukraińska ogłosiła tymczasem po rozmowach, że jest gotowa do rozmów o neutralności kraju, czyli do ewentualnego porzucenia planów wstąpienia do NATO. Warunkiem byłyby jednak udzielone Ukrainie gwarancje bezpieczeństwa. Według informacji strony ukraińskiej, czterema krajami, które miałyby uczestniczyć w takim porozumieniu byłyby Polska, Izrael, Turcja i Kanada.
Dzisiejsze negocjacje były pierwszym od niemal trzech tygodni osobistym spotkaniem obu stron. Tureckie władze twierdzą, że w trakcie rozmów osiągnięto największy jak do tej pory postęp od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Najtrudniejsze kwestie miałyby wkrótce zostać omówione przez ministrów spraw zagranicznych obu krajów.