W związku z wysokimi cenami paliw w Stanach Zjednoczonych prezydent Joe Biden zaproponuje czasowe zawieszenie podatku federalnego na benzynę i olej napędowy.
Podczas środowego wystąpienia w Białym Domu Biden ma wezwać Kongres do uchwalenia odpowiedniej ustawy.
Rok temu w Stanach Zjednoczonych galon benzyny kosztował średnio 3 dolary, obecnie prawie 5 dolarów, czyli około 6 złotych za litr. Ceny zaczęły rosnąć w ubiegłym roku po zniesieniu restrykcji związanych z pandemią Covid, a jeszcze bardziej poszybowały w górę po rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Według przedstawicieli Białego Domu, by złagodzić skutki wzrostu cen, prezydent Joe Biden zaproponuje zawieszenie do końca września podatku federalnego na paliwa. W tej chwili wynosi on 5 centów za litr w przypadku benzyny i 6,5 centa w przypadku oleju napędowego. Zawieszenie podatków na paliwa musi jednak zostać zatwierdzone przez Kongres. Wielu parlamentarzystów ma wątpliwości w tej sprawie argumentując, że wpływ takiej decyzji na ceny benzyny będzie niewielki a spowoduje ograniczenie funduszy na utrzymanie infrastruktury drogowej, na co przeznaczane są podatki od paliw.
Rok temu w Stanach Zjednoczonych galon benzyny kosztował średnio 3 dolary, obecnie prawie 5 dolarów, czyli około 6 złotych za litr. Ceny zaczęły rosnąć w ubiegłym roku po zniesieniu restrykcji związanych z pandemią Covid, a jeszcze bardziej poszybowały w górę po rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Według przedstawicieli Białego Domu, by złagodzić skutki wzrostu cen, prezydent Joe Biden zaproponuje zawieszenie do końca września podatku federalnego na paliwa. W tej chwili wynosi on 5 centów za litr w przypadku benzyny i 6,5 centa w przypadku oleju napędowego. Zawieszenie podatków na paliwa musi jednak zostać zatwierdzone przez Kongres. Wielu parlamentarzystów ma wątpliwości w tej sprawie argumentując, że wpływ takiej decyzji na ceny benzyny będzie niewielki a spowoduje ograniczenie funduszy na utrzymanie infrastruktury drogowej, na co przeznaczane są podatki od paliw.