Polska gospodarka w tym roku będzie się rozwijała w tempie 0,4 procent - tak wynika z prognoz Komisji Europejskiej.
W analizie dotyczącej Polski, unijni eksperci napisali, że pomimo znaczących przeciwności polska gospodarka w ubiegłym roku kontynuowała ścieżkę silnego wzrostu wspieraną między innymi przez korzystną sytuację na rynku pracy i napływ uchodźców z Ukrainy.
W tym roku, jak prognozują eksperci, gospodarka wytraci impet częściowo z powodu podwyższonej inflacji oraz niskiego zaufania konsumentów i przedsiębiorców. "W szczególności prawdopodobny będzie spadek realnych dochodów przy i tak dużej niskiej stopie oszczędności, co będzie miało negatywny wpływ na konsumpcję prywatną" - czytamy w analizie.
Saldo inwestycji w Polsce ma być na plusie mimo, że zwłaszcza te w budownictwie będą nadal podlegać wpływowi wyższych stóp procentowych i podwyższonej niepewności. Powodem takiej sytuacji ma być znaczny napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych i spodziewany wzrost wydatków publicznych, przede wszystkim na obronę.
Jeśli chodzi o prognozy dla całej Unii, to - jak napisała Komisja Europejska - są one bardziej optymistyczne od tych jesiennych. „Niemal rok po rozpoczęciu przez Rosję wojny z Ukrainą unijna gospodarka weszła w ten rok w lepszej kondycji niż przewidywano. "Ryzyko recesji i niedoborów gazu zniknęło, a bezrobocie pozostaje na rekordowo niskim poziomie" - skomentował komisarz do spraw gospodarczych Paolo Gentiloni.
Zgodnie z zimowymi przewidywaniami wzrost PKB Unii Europejskiej w tym roku wyniesie 0,8 procent, w przyszłym będzie dwukrotnie wyższy. Spośród wszystkich krajów Wspólnoty najszybciej w tym roku będzie rozwijała się gospodarka Irlandii - w tempie 4,9 procent. Drugie miejsce zajmie Malta, której gospodarka wzrośnie o 3,1 procent. Podium uzupełni Rumunia ze wzrostem PKB na poziomie 2,5 procent. Jeden kraj będzie na minusie - recesję odnotuje Szwecja.
Dziś Komisja opublikowała też dane dotyczące inflacji. W tym roku ma być ona najwyższa na Węgrzech 16,4 procent, a następnie w Polsce - 11,7 procent. W przypadku naszego kraju Komisja obniżyła swoje prognozy, bo zimą przewidywała, że inflacja wyniesie 13,8. Niemniej Węgry i Polska będą jedynymi krajami z dwucyfrową inflacją. Najwolniej ceny będą w tym roku rosły na Cyprze, gdzie inflacja ma wynieść 4 procent.
W prognozach Komisji są także dane dotyczące przyszłego roku. Jeśli chodzi o Polskę to wzrost PKB ma być na poziomie 2,5 procent a inflacja ma spaść do 4,4 procent.