W Tbilisi do rana trwały protesty przeciwników zamrażania eurointegracji. Niemal siedem godzin policja próbowała rozpędzić demonstrantów.
Jednocześnie coraz więcej środowisk wyraża solidarność z protestującymi. Gruzińska policja rozpędzając tłum i wyłapując uczestników demonstracji używała pałek, gazu łzawiącego i wodnych armatek. Protestujący podpalali kosze na śmieci i rzucali w funkcjonariuszy różnymi przedmiotami. Są ranni, w tym dziennikarze i policjanci.
Według ostatnich danych, do aresztów trafiło 107 osób. W czwartek rząd postanowił zawiesić na kilka lat negocjacje akcesyjne z Unią Europejską. To oburzyło Gruzinów. Do protestu przyłączają się pracownicy i studenci uczelni wyższych. Zawiesiły działalność biura podróży, restauracje i kluby nocne. Poparli protest sędziowie i pracownicy instytucji wymiaru sprawiedliwości. Z państwowych mediów zwalniają się dziennikarze. Protest przeciwko działaniom rządu wyraziło także ponad 100 dyplomatów.
Według ostatnich danych, do aresztów trafiło 107 osób. W czwartek rząd postanowił zawiesić na kilka lat negocjacje akcesyjne z Unią Europejską. To oburzyło Gruzinów. Do protestu przyłączają się pracownicy i studenci uczelni wyższych. Zawiesiły działalność biura podróży, restauracje i kluby nocne. Poparli protest sędziowie i pracownicy instytucji wymiaru sprawiedliwości. Z państwowych mediów zwalniają się dziennikarze. Protest przeciwko działaniom rządu wyraziło także ponad 100 dyplomatów.