Ta ustawa ma przyspieszyć inwestycje w wojsku i w przemyśle zbrojeniowym trzykrotnie. Rząd zajmie się dziś projektem ułatwiającym inwestycje w obronność.
Chodzi przede wszystkim o budowę instalacji "Tarczy Wschód" na wschodniej granicy.
Założenia projektu związanego z obronnością ministrowie poznali miesiąc temu. Premier Donald Tusk mówił wówczas, że rozwiązania budzą sporo emocji, ale jak dodał, rząd będzie bezwzględny. Zaznaczył, że chodzi o to, aby inwestycje dotyczące fortyfikacji, zabezpieczenia granicy i przemysłu obronnego nie były spętane nadmiernymi przepisami biurokratycznymi.
Ustawa zakłada m .in., że do strategicznych inwestycji związanych z obronnością nie będzie stosowane prawo zamówień publicznych. Dzięki temu, skrócony zostanie czas wyłaniania wykonawców projektu i robót budowlanych. To przełoży się z kolei na czas realizacji inwestycji. Projekt przewiduje również możliwość wywłaszczenia nieruchomości za odszkodowaniem. W ustawie zapisano także regulacje dotyczące uznania danej inwestycji za strategiczną. Decydować o tym będzie minister obrony.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
Założenia projektu związanego z obronnością ministrowie poznali miesiąc temu. Premier Donald Tusk mówił wówczas, że rozwiązania budzą sporo emocji, ale jak dodał, rząd będzie bezwzględny. Zaznaczył, że chodzi o to, aby inwestycje dotyczące fortyfikacji, zabezpieczenia granicy i przemysłu obronnego nie były spętane nadmiernymi przepisami biurokratycznymi.
- Ten biurokratyczny gorset utrudnia, na pewno bardzo spowalnia proces inwestycji i to się musi skończyć - powiedział Donald Tusk.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski