Szef MSWiA zapewnia, że nie ma zawróceń migrantów z Niemiec do Polski.
Minister Tomasz Siemoniak powiedział, że po zdecydowanych działaniach strony polskiej niemieccy pogranicznicy stosują tylko procedurę readmisji.
- Nie ma zatrzymania na przejściu, odmowy wjazdu i oddawania stronie polskiej. Takich kilka prób było, twardo na to zareagowaliśmy, jest tylko i wyłącznie readmisja - podkreślił.
Minister przypomniał, że większość odmów wjazdu na teren Niemiec dotyczy osób, które mają legalny tytuł do pobytu w Polsce, ale nie u zachodnich sąsiadów. To wobec takich cudzoziemców stosuje się procedurę readmisji i niemieckie władze po sprawdzeniu pozwoleń na pobyt w danym państwie unijnym mają prawo cofnąć taką osobę. W dużej części procedura ta dotyczy obywateli Ukrainy, którzy są w Polsce legalnie.
Polski rząd wprowadził czasowe kontrole na granicach z Niemcami i Litwą ponad tydzień temu. To odpowiedź na falę nielegalnej migracji.
Edycja tekstu: Jacek Rujna
- Nie ma zatrzymania na przejściu, odmowy wjazdu i oddawania stronie polskiej. Takich kilka prób było, twardo na to zareagowaliśmy, jest tylko i wyłącznie readmisja - podkreślił.
Minister przypomniał, że większość odmów wjazdu na teren Niemiec dotyczy osób, które mają legalny tytuł do pobytu w Polsce, ale nie u zachodnich sąsiadów. To wobec takich cudzoziemców stosuje się procedurę readmisji i niemieckie władze po sprawdzeniu pozwoleń na pobyt w danym państwie unijnym mają prawo cofnąć taką osobę. W dużej części procedura ta dotyczy obywateli Ukrainy, którzy są w Polsce legalnie.
Polski rząd wprowadził czasowe kontrole na granicach z Niemcami i Litwą ponad tydzień temu. To odpowiedź na falę nielegalnej migracji.
Edycja tekstu: Jacek Rujna


Radio Szczecin
