Służby badają sprawę drona, który latał w poniedziałek wieczorem nad budynkami rządowymi w Warszawie. Ma w tym pomóc odczytanie zapisów zawartych na karcie pamięci bezzałogowca.
Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Wiesław Szczepański, który mówił o tym w Programie Pierwszym Polskiego Radia, poinformował, że służby przejęły drona w całości.
- Został przejęty przez służby ochrony państwa i policji. W tej chwili jest w dyspozycji Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, więc nasze służby na tę chwilę badają, jakie były przyczyny i dlaczego te osoby wysłały drona w powietrze. Co nagrywano, okaże się, kiedy odczyta się kartę pamięci z tego drona - tłumaczy Szczepański.
Służby zatrzymały dwie osoby, który sterowały bezzałogowcem. Są to kobieta i mężczyzna.
O tym, że Służba Ochrony Państwa zneutralizowała drona operującego nad budynkami rządowymi poinformował w poniedziałek wieczorem premier Donald Tusk.
Autorka edycji: Joanna Chajdas
- Został przejęty przez służby ochrony państwa i policji. W tej chwili jest w dyspozycji Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, więc nasze służby na tę chwilę badają, jakie były przyczyny i dlaczego te osoby wysłały drona w powietrze. Co nagrywano, okaże się, kiedy odczyta się kartę pamięci z tego drona - tłumaczy Szczepański.
Służby zatrzymały dwie osoby, który sterowały bezzałogowcem. Są to kobieta i mężczyzna.
O tym, że Służba Ochrony Państwa zneutralizowała drona operującego nad budynkami rządowymi poinformował w poniedziałek wieczorem premier Donald Tusk.
Autorka edycji: Joanna Chajdas


Radio Szczecin
