W tym roku dożynki odbywają się pod patronatem Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Swoje produkty prezentuje tutaj prawie 90 wystawców z całej Polski.
Można nie tylko skosztować regionalnych produktów, ale też wziąć udział w warsztatach rękodzieła czy ubijania masła. Na scenie występy zespołów ludowych i znanych polskich wykonawców.
Zainteresowanie dożynkami jest ogromne. - Co najbardziej smakuje? Sękacz, wypiekany naszą tradycyjną metodą. Pierogi mamy w trzech wersjach - z fasolą i ziemniakami, z kaszą gryczaną, z serem i miętą. Są pycha ze śmietaną, tak na słodko. - Wyplatamy kosze, trzeba więc pilnować się, żeby nie zgubić wzoru, bo jak się źle zacznie, to później krzywo wychodzi - mówią uczestnicy i wystawcy.
Po raz pierwszy dożynki w Spale zorganizowano w 1927 roku, decyzją prezydenta Ignacego Mościckiego.
Autorka edycji: Joanna Chajdas
Zainteresowanie dożynkami jest ogromne. - Co najbardziej smakuje? Sękacz, wypiekany naszą tradycyjną metodą. Pierogi mamy w trzech wersjach - z fasolą i ziemniakami, z kaszą gryczaną, z serem i miętą. Są pycha ze śmietaną, tak na słodko. - Wyplatamy kosze, trzeba więc pilnować się, żeby nie zgubić wzoru, bo jak się źle zacznie, to później krzywo wychodzi - mówią uczestnicy i wystawcy.
Po raz pierwszy dożynki w Spale zorganizowano w 1927 roku, decyzją prezydenta Ignacego Mościckiego.
Autorka edycji: Joanna Chajdas
- Co najbardziej smakuje? Sękacz, wypiekany naszą tradycyjną metodą. Pierogi mamy w trzech wersjach - z fasolą i ziemniakami, z kaszą gryczaną, z serem i miętą. Są pycha ze śmietaną, tak na słodko. - Wyplatamy kosze, trzeba więc pilnować się, żeby nie zgubić wzoru, bo jak się źle zacznie, to później krzywo wychodzi - mówią uczestnicy i wystawcy.


Radio Szczecin