W nadchodzących dniach ceny paliw mogę utrzymać się na obecnym poziomie albo nieznacznie spaść - prognozuje łódzkie biuro Reflex.
To, co będzie skupiało uwagę rynku, i to co będzie być może decydujące dla przyszłego poziomu cen, to zaplanowane na piąty października spotkanie państw OPEC PLUS.
Urszula Cieślak z Reflexu powiedziała, że mają zostać podjęte wtedy decyzje dotyczące wydobycia na kolejny miesiąc, czyli listopad.
- Na październik jest zapowiadany wzrost produkcji o 137 tys. baryłek dziennie. Niewykluczone, że właśnie w niedzielę kraje OPEC zdecydują o ponownym wzroście wydobycia. Co do kwoty tego wzrostu wydobycia są różne oczekiwania. Może to być tak, jak od października, czyli o 137 tys. baryłek, ale również pojawiają się głosy, że ten wzrost produkcji może wynieść nawet 500 tys. baryłek - mówi Cieślak.
Urszula Cieślak z Reflexu powiedziała, że mają zostać podjęte wtedy decyzje dotyczące wydobycia na kolejny miesiąc, czyli listopad.
- Na październik jest zapowiadany wzrost produkcji o 137 tys. baryłek dziennie. Niewykluczone, że właśnie w niedzielę kraje OPEC zdecydują o ponownym wzroście wydobycia. Co do kwoty tego wzrostu wydobycia są różne oczekiwania. Może to być tak, jak od października, czyli o 137 tys. baryłek, ale również pojawiają się głosy, że ten wzrost produkcji może wynieść nawet 500 tys. baryłek - mówi Cieślak.
Gdyby taka decyzja zapadła, to ceny surowca i paliw gotowych na rynkach europejskich byłyby jeszcze niższe. A to z kolei spowodowałoby, że ceny paliw na rynku krajowym nie powinny rosnąć.
Edycja tekstu: Michał Król


Radio Szczecin