Grupa rosyjskich żołnierzy była przyczyną tymczasowego zamknięcia fragmentu estońskiej granicy.
Służby graniczne podkreślają, że to niezbędne działanie, aby zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom kraju.
Estonia zamknęła fragment drogi numer 178 między miejscowościami Lutepaa i Sesniki. Jej część o długości jednego kilometra prowadzi przez terytorium Rosji. Nie można tam się zatrzymywać i opuszczać pojazdu. Estońskie media podają, że rosyjski oddział
liczył kilku rosyjskich żołnierzy. Była to sytuacja nietypowa, bo stali oni bezpośrednio na drodze, z której korzystają też Estończycy. Minister spraw wewnętrznych Igor Taro poinformował, że wojskowi opuścili teren. Mimo to, droga ma być zamknięta do wtorku (14.10).
Zaznaczył, że incydent nie zmienił sytuacji bezpieczeństwa i nie ma bezpośredniego zagrożenia wojną. Sprawę skomentował też szef estońskiej dyplomacji Margus Tschakna. "Doniesienia sugerujące, że sytuacja na granicy estońsko-rosyjskiej staje się napięta, są
przesadzone" - oświadczył minister. Dodał, że w dłuższej perspektywie Estonia planuje całkowicie zrezygnować z korzystania z drogi przebiegającej przez rosyjskie terytorium. Alternatywna trasa jest już gotowa, a kolejna jest obecnie budowana.
Autorka edycji: Joanna Chajdas
Estonia zamknęła fragment drogi numer 178 między miejscowościami Lutepaa i Sesniki. Jej część o długości jednego kilometra prowadzi przez terytorium Rosji. Nie można tam się zatrzymywać i opuszczać pojazdu. Estońskie media podają, że rosyjski oddział
liczył kilku rosyjskich żołnierzy. Była to sytuacja nietypowa, bo stali oni bezpośrednio na drodze, z której korzystają też Estończycy. Minister spraw wewnętrznych Igor Taro poinformował, że wojskowi opuścili teren. Mimo to, droga ma być zamknięta do wtorku (14.10).
Zaznaczył, że incydent nie zmienił sytuacji bezpieczeństwa i nie ma bezpośredniego zagrożenia wojną. Sprawę skomentował też szef estońskiej dyplomacji Margus Tschakna. "Doniesienia sugerujące, że sytuacja na granicy estońsko-rosyjskiej staje się napięta, są
przesadzone" - oświadczył minister. Dodał, że w dłuższej perspektywie Estonia planuje całkowicie zrezygnować z korzystania z drogi przebiegającej przez rosyjskie terytorium. Alternatywna trasa jest już gotowa, a kolejna jest obecnie budowana.
Autorka edycji: Joanna Chajdas


Radio Szczecin