Rosja częściowo znosi embargo na import świń, ale jedynie tych z Francji. Dla producentów z pozostałych krajów Unii Europejskiej wschodnie granice pozostaną zamknięte.
Zdaniem ekspertów to sygnał, że Moskwa jest blisko osiągnięcia swojego celu - skłócenia poszczególnych państw wspólnoty.
Na razie nie zanosi się na to, aby Rosja zamierzała otworzyć granice. Moskwa embargiem objęła całą Unię, w tym Polskę, w odwecie za krytykę i sankcje wspólnoty za działania Kremla na Ukrainie. Grancie są zamknięte zarówno dla żywych świń, jak i wieprzowiny oraz przetworów z tego mięsa.
Francuzom udało się na razie wywalczyć możliwość eksportu na wschód żywych zwierząt. Tymczasem producenci i hodowcy z innych krajów liczą straty spowodowane działaniami Moskwy w setkach milionów euro. Tylko Polacy rocznie eksportowali na wschód wieprzowinę o wartości 100 milionów euro.
Zakulisowe negocjacje z Francją to sposób Moskwy na zmuszenie wspólnoty do zmiany wspólnego frontu w sprawie utrzymywania sankcji lub wprowadzania nowych. Pozostałe kraje na razie nie mogą liczyć na otwarcie granic dla wieprzowiny. Z przedstawicielami rosyjskich służb weterynaryjnych próbował ostatnio negocjować przedstawiciel Komisji Europejskiej do spraw bezpieczeństwa żywności. Enrico Brivio zapewnił, że rozmowy zakończyły się wstępną zgodą na ponowne otwarcie granic dla niektórych produktów z Unii, ale dodał, że efektu dyskusji podczas berlińskich targów Grüne Woche nie można nazwać porozumieniem. Rosjanie embargiem obłożyli także między innymi owoce i warzywa ze wspólnoty oraz mleko i jego przetwory.
Na razie nie zanosi się na to, aby Rosja zamierzała otworzyć granice. Moskwa embargiem objęła całą Unię, w tym Polskę, w odwecie za krytykę i sankcje wspólnoty za działania Kremla na Ukrainie. Grancie są zamknięte zarówno dla żywych świń, jak i wieprzowiny oraz przetworów z tego mięsa.
Francuzom udało się na razie wywalczyć możliwość eksportu na wschód żywych zwierząt. Tymczasem producenci i hodowcy z innych krajów liczą straty spowodowane działaniami Moskwy w setkach milionów euro. Tylko Polacy rocznie eksportowali na wschód wieprzowinę o wartości 100 milionów euro.
Zakulisowe negocjacje z Francją to sposób Moskwy na zmuszenie wspólnoty do zmiany wspólnego frontu w sprawie utrzymywania sankcji lub wprowadzania nowych. Pozostałe kraje na razie nie mogą liczyć na otwarcie granic dla wieprzowiny. Z przedstawicielami rosyjskich służb weterynaryjnych próbował ostatnio negocjować przedstawiciel Komisji Europejskiej do spraw bezpieczeństwa żywności. Enrico Brivio zapewnił, że rozmowy zakończyły się wstępną zgodą na ponowne otwarcie granic dla niektórych produktów z Unii, ale dodał, że efektu dyskusji podczas berlińskich targów Grüne Woche nie można nazwać porozumieniem. Rosjanie embargiem obłożyli także między innymi owoce i warzywa ze wspólnoty oraz mleko i jego przetwory.


Radio Szczecin