Radio SzczecinRadio Szczecin » Biznes
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Gazociąg północny Nord Stream. Fot. nord-stream.com
Gazociąg północny Nord Stream. Fot. nord-stream.com
Amerykańskie sankcje nie zatrzymają budowy Nord Stream 2, mogą ją jedynie opóźnić - uważają eksperci zajmujący się kwestiami energetycznymi.
Restrykcje gospodarcze na firmy budujące drugą nitkę Gazociągu Północnego zaakceptował prezydent USA Donald Trump, podpisując ustawę o budżecie Pentagonu na przyszły rok.

Za późno - taki ton dominuje w komentarzach. O amerykańskich sankcjach, które miały uderzyć w Nord Stream 2 mówiło się kilka lat temu, kiedy ruszała budowa drugiej nitki Gazociągu Północnego. Teraz sytuacja jest już inna. "Budowa Nord Stream 2 jest praktycznie na ukończeniu. Te sankcje są spóźnione o co najmniej rok, jak nie dwa lata, aby mogły realnie oznaczać powstrzymanie tego projektu" - powiedział Polskiemu Radiu Maciej Jakubik, dyrektor Central Europe Energy Partners w Brukseli.

Teraz Departament Stanu USA ma 60 dni na przedstawienie listy firm, które zostaną objęte sankcjami. "Nawet jeżeli zrobią to bardzo szybko, to sankcje wejdą w życie prawdopodobnie na finiszu budowy Nord Stream 2, który będzie mógł zostać dokończony przez Rosjan samodzielnie, jeśli nie dojdzie do ewentualnych nowych rozstrzygnięć" - dodał w rozmowie z Polskim Radiem Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny portalu BiznesAlert.pl.

Na razie, w reakcji na amerykańskie sankcje, firma szwajcarska "Allseas" wstrzymała układanie rur na dnie morza na niemieckim i duńskim odcinku i czeka na wyjaśnienia prawne oraz techniczne amerykański władz.
Relacja Beaty Płomeckiej [IAR]

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty