Recenzje nowości płytowych...
Oceniamy w skali od 1 do 6 gwiazdek.
ZAKOPOWER
* * * *
Co inspiruje grupę Zakopower? Nie ma co do tego wątpliwości. W książeczce do płyty już na samym początku pojawia się zdjęcie gór i adnotacja: ,,Zakopane. Stąd czerpiemy inspiracje”. Góralska tradycja muzyczna podana jest jednak na tym albumie bardzo rockowo, a i nie brakuje tu także nowoczesnych smaczków dźwiękowych.
SOPHIE ELLIS-BEXTOR
* * * *
Nierówna to płyta, ale inaczej być nie mogło skoro niemal każda piosenka pochodzi z innej ,,parafii". Producentami poszczególnych utworów byli: Greg Kurstin, Calvin Harris, Freemasons, Armin Van Buuren, Junior Caldera, Richard X, Metronomy, Dimitri Tikovoi i jeszcze kilku innych... Niezły skład jak na jedną płytę, złożoną z 14 nagrań. Trudno więc tu mówić o jakieś przemyślanej koncepcji artystycznej. To po prostu przypadkowy zbiór mniej lub bardziej przypadających do gustu piosenek.
LAMB
* * * *
7 lat temu powodów do rozpadu duetu Lamb było wiele. Lou Rhodes i Andy Barlow nie zgadzali się już muzycznie, ale też niestety zaczęli działać sobie na nerwy. Ona starsza, miała już dwoje małych dzieci, on młodszy – lubił wciąż imprezować. Podczas tras koncertowych ona szukała spokojnego miejsca dla dzieci, on towarzystwa do zabawy. Na dodatek presję zaczęła wywierać na nich firma płytowa, która oczekiwała nagrywania przez Lamb hitów, czegoś w stylu Dido. Lou Rhodes nie czuła się z tym dobrze i w roku 2004 doszła do wniosku, że czas wreszcie, by oboje poszli własnymi drogami…
MYSLOVITZ
* * * *
Nie jest tajemnicą, że Myslovitz to nie jest już grupa przyjaciół. Gdy po wydaniu w roku 2006 albumu ,,Happiness Is Easy" Artur Rojek zakomunikował kolegom, że z początkiem 2008 roku czas na dwuletnią przerwę w działalności zespołu, nie chcieli się oni wcale na to zgodzić. Pomyśleli nawet, żeby spróbować może z jakimś innym wokalistą... Skończyło się ostatecznie na rocznej przerwie, po której zespół wrócił najpierw do działalności koncertowej, a teraz uraczył nas wreszcie swoją nową płytą.
LADY GAGA
* * * *
Najnowszy album Gagi od razu trafił na pierwsza miejsca list sprzedaży w sklepach internetowych iTunes całego świata. W USA i Kanadzie, Australii i Nowej Zelandii, także w Japonii, no i w całej Europie, oprócz... Holandii. U Holendrów na miejscu 1 nowa płyta Anouk, album Gagi na drugim. Handlowo więc sukces gigantyczny! Ale czy królowa popu obroniła się artystycznie?
THE CARS
* * * *
Grubo ponad 20 lat trzeba było czekać na powrót zespołu The Cars. Swoją poprzednią płytę wydał w roku 1987, a działalność zawiesił w roku następnym. Takie powroty nie są łatwe, ale na szczęście temu zespołowi udało się przywrócić teraz nie tylko dawną magię, ale też udowodnić, że wciąż ma coś ciekawego do pokazania.
PATI YANG
* * * *
Słucham tego albumu i mam mieszane uczucia. Każda poprzednia płyta Pati Yang w jakiś nadprzyrodzony sposób podążała dokładnie za moimi oczekiwaniami wobec tej artystki. Debiutancka ,,Jaszczurka” była świetnym, bardzo świeżym otwarciem, potem ,,Silent Treatment” przeciągnęła po najbardziej mrocznych zakamarkach duszy, a następnie ,,Faith, Hope & Fury” przywróciła wiarę, dała nadzieję...
KATE BUSH
* * * *
To dosyć nietypowa płyta. Kate Bush zinterpretowała na niej piosenki ze swoich dwóch starych albumów: ,,The Sensual World” z roku 1989 i ,,The Red Shoes” z 1993. Stare utwory, a czasem nawet tylko ich fragmenty przerobione na nowo, ubrane w nową formę muzyczną… To swoistego rodzaju sentymentalna podróż dla fanów, dla których i te piosenki jak i sama Kate Bush są przepełnioną tęsknotą, za czasami które dawno minęły...
MOBY
* * * * *
W zasadzie trudno w to uwierzyć, ale to już dziesiąty album w karierze Moby’ego. Nigdy nie był to twórca jakiejś szczególnie wesołej muzyki, ale tym razem jest jeszcze bardziej melancholijny, wręcz mroczny, no ale przecież utwory te tworzył nocą, w hotelach, podczas trasy koncertowej. Cierpiał na bezsenność, więc wymyślał piosenki i w bardzo różny sposób te pomysły rejestrował, czasem po prostu przygrywał coś na gitarze i nagrywał to w telefonie, a po powrocie do Nowego Jorku rozwijał te pomysły w swoim studiu nagraniowym.
TATIANA
* * *
Kiedy 3 lata temu zerwała kontrakt z Kayaxem i zniknęła ze sceny, pojawiły się plotki, że ma depresję albo jest poważnie chora. Ona tymczasem postanowiła zacząć od nowa, wyjechała do Anglii i tam nawiązała kontakty, dzięki którym wraca teraz z całkiem nową płytą, tym razem jednak skierowaną już nie tylko do polskiego słuchacza. Tym razem Tatiana liczy bowiem, że uda jej się przebić także na rynkach zagranicznych, szczególnie brytyjskim. Pierwsza singlowa propozycja z tego albumu grywana była nawet w BBC Radio 2.