Europie grozi nowa, znacznie większa niż dotąd fala migracji z Afryki - jednym głosem mówią o tym eksperci. Zmiany klimatyczne, afrykańskie wojny oraz brak pracy mogą spowodować, że do końca obecnego stulecia Afryka będzie się wyludniać, a miliony mieszkańców kontynentu przyjadą do Europy, w tym także do Polski.
Politycy i eksperci apelują o wieloletnie programy pomocowe dla Afryki. Na czerwcowym szczycie Unii Europejskiej polski premier Mateusz Morawiecki mówił o potrzebie "planu Marshalla” dla Afryki. Pomysł takiego planu opracował Wojciech Wilk, prezes Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej i ekspert ONZ.
Jak mówił w rozmowie z Polskim Radiem, to właśnie w Afryce jeszcze w tym stuleciu będzie panować największe bezrobocie, co zmusi mieszkańców kontynentu do migracji.
- Do roku 2100, czyli przez okres następnych 80 lat Afryka stanie się największym, pod kątem ludności, kontynentem na świecie. W Afryce będzie mieszkało 4 miliardy ludzi w roku 2100. Ten wzrost ludności nie będzie równy wzrostowi miejsc pracy - analizował Wojciech Wilk.
W najnowszym raporcie ekspert postuluje przede wszystkim skuteczną pomoc w tworzeniu nowych miejsc pracy w Afryce i unowocześnianiu gospodarek krajów tego kontynentu. Wojciech Wilk argumentuje, że jeśli pomoc dla Afryki nie będzie skuteczna to do końca wieku odczuje to również Polska. To właśnie do Polski może trafić wielu afrykańskich migrantów.
- W ciągu kolejnych 30 lat plony w Polsce mogą zwiększyć się o 25-50 procent ze względu na to, że będzie bardziej łagodny klimat. Jednocześnie ze względu na mniejszą liczbę dzieci nasz kraj się będzie stopniowo wyludniał. Za 80 lat, jak wskazują obecne prognozy demograficzne, liczba ludności w Polsce będzie wynosić tylko 22 miliony mieszkańców - zaznaczył ekspert.
Pomysł na wieloletnią pomoc dla Afryki Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej przedstawi w czwartek na Forum Ekonomicznym w Krynicy.
Propozycja "planu Marshalla" dla Afryki
Jak mówił w rozmowie z Polskim Radiem, to właśnie w Afryce jeszcze w tym stuleciu będzie panować największe bezrobocie, co zmusi mieszkańców kontynentu do migracji.
- Do roku 2100, czyli przez okres następnych 80 lat Afryka stanie się największym, pod kątem ludności, kontynentem na świecie. W Afryce będzie mieszkało 4 miliardy ludzi w roku 2100. Ten wzrost ludności nie będzie równy wzrostowi miejsc pracy - analizował Wojciech Wilk.
W najnowszym raporcie ekspert postuluje przede wszystkim skuteczną pomoc w tworzeniu nowych miejsc pracy w Afryce i unowocześnianiu gospodarek krajów tego kontynentu. Wojciech Wilk argumentuje, że jeśli pomoc dla Afryki nie będzie skuteczna to do końca wieku odczuje to również Polska. To właśnie do Polski może trafić wielu afrykańskich migrantów.
- W ciągu kolejnych 30 lat plony w Polsce mogą zwiększyć się o 25-50 procent ze względu na to, że będzie bardziej łagodny klimat. Jednocześnie ze względu na mniejszą liczbę dzieci nasz kraj się będzie stopniowo wyludniał. Za 80 lat, jak wskazują obecne prognozy demograficzne, liczba ludności w Polsce będzie wynosić tylko 22 miliony mieszkańców - zaznaczył ekspert.
Pomysł na wieloletnią pomoc dla Afryki Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej przedstawi w czwartek na Forum Ekonomicznym w Krynicy.
Propozycja "planu Marshalla" dla Afryki


Radio Szczecin