10,5 tysięcy gospodarstw w regionie nadal nie ma prądu - tak wynika z najnowszych danych, jakie w niedzielę o 14 przekazał nam dyżurny sztabu kryzysowego wojewody. Energetycy powinni przywrócić zasilanie do wieczora w niedzielę.
Największe problemy są w powiatach: drawskim, szczecineckim, koszalińskim i białogardzkim.
Uszkodzonych jest kilka przystani rybackich m.in. w Jarosławcu i Chłopach.
Wiatr zmienił kierunek z północnego na południowo-zachodni, dlatego poziom wód zaczął spadać. Ostrzeżenia obowiązują jeszcze do jutrzejszego wczesnego popołudnia. Stan alarmowy nadal jest aktualny w Trzebieży oraz w Podjuchach i przy Moście Długim w Szczecinie. Odwołano natomiast stany alarmowe w Gryfinie, Kołobrzegu i Wolinie.
Coraz mniej pracy mają strażacy. W niedzielę w całym województwie interweniowali tylko 17 razy, a od czwartkowego popołudnia niemal 1500. Wszystkie drogi krajowe i wojewódzkie w Zachodniopomorskiem są przejezdne. Na tych ostatnich, w powiatach drawskim i wałeckim na trasach zalega zajeżdżony śnieg, tworzą się zaspy i koleiny - kierowcy powinni szczególnie uważać. Na drogach krajowych w tej chwili pracuje 11 pługosolarek.
Z powodu awarii w elektrociepłowni przy ulicy Gdańskiej, ciepło do mieszkań w Śródmieściu Szczecina i na Niebuszewie dostarcza zakład na Pomorzanach.
Wiatr już się uspokoił. W nocy porywy będą miały maksymalnie 70 kilometrów na godzinę. Synoptycy przewidują gołoledź.