Będą dwa Domy Pomocy Społecznej w Szczecinie - oświadcza dyrektor Instytutu im. Jana Pawła II. Ksiądz Andrzej Dymer zapowiada, że w byłym szpitalu miejskim przy alei Wyzwolenia powstanie DPS dla seniorów, którego oczekuje szczeciński magistrat, a także dom dla psychicznie chorych, który był inicjatywą kurii.
Jak tłumaczy ksiądz Dymer, pieniądze na utrzymanie tego drugiego DPS-u znajdą się, jeśli nie w Szczecinie, to w innych gminach.
- W województwie zachodniopomorskim jest sto gmin. Myślę, że ten dom szybko się wypełni, bo takich placówek w regionie nie ma - uważa Dymer.
Duchowny dodaje, że DPS dla psychicznie chorych jest budowany, bo jest potrzebny. - Osoby chore są i czekają. Dlaczego miasto dyskryminuje ludzi chorych psychicznie? - mówi ksiądz Dymer.
Otwarcie Domu Pomocy Społecznej dla chorych psychicznie odbędzie się 30 kwietnia. Dom dla seniorów ma być gotowy do czerwca przyszłego roku. Będzie tam 80 miejsc. Kolejka oczekujących w Szczecinie liczy 600 osób.
Placówki powstają na terenie dawnego szpitala miejskiego w Szczecinie. Nieruchomość miasto sprzedało kurii za 1 procent wartości.
W zamian za rabat kościół miał uruchomić tam dom dla seniorów. Kuria zdecydowała jednak, że pierwszy powstanie DPS dla chorych psychicznie.
- W województwie zachodniopomorskim jest sto gmin. Myślę, że ten dom szybko się wypełni, bo takich placówek w regionie nie ma - uważa Dymer.
Duchowny dodaje, że DPS dla psychicznie chorych jest budowany, bo jest potrzebny. - Osoby chore są i czekają. Dlaczego miasto dyskryminuje ludzi chorych psychicznie? - mówi ksiądz Dymer.
Otwarcie Domu Pomocy Społecznej dla chorych psychicznie odbędzie się 30 kwietnia. Dom dla seniorów ma być gotowy do czerwca przyszłego roku. Będzie tam 80 miejsc. Kolejka oczekujących w Szczecinie liczy 600 osób.
Placówki powstają na terenie dawnego szpitala miejskiego w Szczecinie. Nieruchomość miasto sprzedało kurii za 1 procent wartości.
W zamian za rabat kościół miał uruchomić tam dom dla seniorów. Kuria zdecydowała jednak, że pierwszy powstanie DPS dla chorych psychicznie.