Kościół na razie nie zmienia zdania w sprawie Domu Pomocy Społecznej w byłym szpitalu miejskim przy al. Wyzwolenia w Szczecinie. Dyrektor Instytutu im. Jana Pawła II ks. Andrzej Dymer, który odpowiada za budowę placówki niezmiennie podkreśla, że buduje ośrodek dla psychicznie chorych.
Kilka dni temu prezydent Szczecina Piotr Krzystek zaproponował, że miasto skieruje do DPS-u osoby chore na alzheimera, bo charakter ich dolegliwości jest podobny w charakterze dla osób psychicznie chorych. Jak szacują urzędnicy, w mieście jest około stu seniorów cierpiących na alzheimera. Dzięki ulokowaniu niektórych z nich w nowym ośrodku skróciłyby się kolejki do podobnych placówek.
Ksiądz Dymer w rozmowie z nami nie chciał wprost skomentować tej propozycji, bo prezydentowi oficjalnie odpowie arcybiskup Andrzej Dzięga. Stanowisko ma być gotowe do końca stycznia.
Dodał jednak, że ze swoich planów nie rezygnuje. Jeżeli miasto skieruje do niego osoby z alzheimerem, które będą miały orzeczoną chorobę psychiczną, to je przyjmie.
W listopadzie ubiegłego roku kuria zaoferowała miastu, że w budynkach dawnego szpitala otworzy w pierwszej kolejności dom opieki dla psychicznie chorych, a później - oczekiwany przez magistrat ośrodek dla seniorów.
Reakcja prezydenta na tę propozycję była dosyć chłodna. Piotr Krzystek tłumaczył wtedy, że nie wie czy takie placówki mogą istnieć obok siebie, a chodzi o względy bezpieczeństwa.
Gmina sprzedała nieruchomość kościołowi w 2010 roku za 19 tysięcy złotych. Według umowy, budowa Domu Pomocy Społecznej ma zakończyć się w tym roku.