To była prowokacja - tak o rozsyłaniu SMS-ów z hasłem "Utrzyj nosa Tuskowi, głosuj na trójkę" mówił w "Rozmowach pod krawatem" kandydat z numerem 3 na liście PO do europarlamentu Tomasz Grodzki.
Grodzki, choć w kampanii rywalizował z "jedynką" tej partii - politykiem z Warszawy Dariuszem Rosatim - zapewnia, że nie ma nic wspólnego z wiadomościami.
Gazeta Wyborcza podała, że według szefa PO w regionie Stanisława Gawłowskiego SMS-y pisał były europoseł PO Sławomir Nitras, który w kampanii wspierał Tomasza Grodzkiego. Polityk zaprzeczył. Tomasz Grodzki uważa natomiast, że to prowokacja.
- To była akcja jednodniowa, dość ograniczona i tak się dziwnie złożyło, że SMS-a dostali nieliczni członkowie Platformy i niektórzy dziennikarze - powiedział Grodzki.
Grodzki dodaje, że paradoksalnie akcja była wymierzona w niego. - Szuka się w kryminologii, że czynu mógł dokonać ktoś, kto miał motyw. Ja nie miałem żadnego motywu, żeby takie SMS-y wysyłać, bo on jeżeli już, to by mi raczej szkodził niż pomagał. Krąg podejrzeń jest szeroki. To była brudna i brzydka prowokacja, która biła przede wszystkim we mnie, a potem w Platformę.
Tomasz Grodzki do europarlamentu nie dostał się, mandat zdobył Dariusz Rosati.
Posłuchaj "Rozmów pod krawatem".
Gazeta Wyborcza podała, że według szefa PO w regionie Stanisława Gawłowskiego SMS-y pisał były europoseł PO Sławomir Nitras, który w kampanii wspierał Tomasza Grodzkiego. Polityk zaprzeczył. Tomasz Grodzki uważa natomiast, że to prowokacja.
- To była akcja jednodniowa, dość ograniczona i tak się dziwnie złożyło, że SMS-a dostali nieliczni członkowie Platformy i niektórzy dziennikarze - powiedział Grodzki.
Grodzki dodaje, że paradoksalnie akcja była wymierzona w niego. - Szuka się w kryminologii, że czynu mógł dokonać ktoś, kto miał motyw. Ja nie miałem żadnego motywu, żeby takie SMS-y wysyłać, bo on jeżeli już, to by mi raczej szkodził niż pomagał. Krąg podejrzeń jest szeroki. To była brudna i brzydka prowokacja, która biła przede wszystkim we mnie, a potem w Platformę.
Tomasz Grodzki do europarlamentu nie dostał się, mandat zdobył Dariusz Rosati.
Posłuchaj "Rozmów pod krawatem".