Bogna Czałczyńska, aktywistka Kongresu Kobiet, wystąpiła z komitetu wyborczego Małgorzaty Jacyny-Witt, kandydatki na prezydenta Szczecina - poinformowała o tym w komunikacie do mediów Platforma Obywatelska.
Jak czytamy w oświadczeniu: "Bogna Czałczyńska potwierdziła chęć współpracy z Platformą Obywatelską oraz startu w wyborach samorządowych do sejmiku województwa z listy PO".
Główna zainteresowana, która była jedną z założycielek komitetu Jacyny-Witt, powiedziała nam, że nie będzie brać udziału w kampanii miejskiej, a w wojewódzkiej, bo na poziomie regionalnym może zrobić więcej dla środowiska kobiet.
Dodała, że nie ma to nic wspólnego z personaliami i nie jest wymierzone w żadnego kandydata na prezydenta miasta.
- Zaproponowano mi przejście z kandydowania w kampanii miejskiej do kampanii sejmikowej. Moje wyjście z komitetu wyborców Jacyny-Witt jest próbą oczyszczenia sytuacji - mówi Czałczyńska.
Małgorzata Jacyna-Witt, która jest kontrkandydatką Łukasza Tyszlera z PO w walce o fotel prezydenta Szczecina, wysłała nam jedynie krótki SMS, w którym napisała "Mnie ten żałosny serial nie interesuje".
- Platforma gra nie fair. Jeszcze w sobotę Bogna mówiła, że popiera Jacynę-Witt, że to jest dla niej ważna osoba, która może dużo w mieście zmienić. Teraz, po tym spotkaniu, musiała to wycofać. Pewnie dlatego, że inaczej usunęliby ją z listy - uważa Przemysław Kazaniecki, członek komitetu wyborczego Małgorzaty Jacyny-Witt. - Taki styl prowadzenia kampanii nie wróży PO sukcesów w nadchodzących wyborach.
Radny Platformy Arkadiusz Marchewka zapewnia, że nacisków nie było. Powiedział nam, że jeszcze przed decyzją o starcie z listy PO, Bogna Czałczyńska ustaliła z politykami tej partii, że nie będzie popierać kontrkandydatki Tyszlera.
Wybory samorządowe odbędą się 16 listopada.
Główna zainteresowana, która była jedną z założycielek komitetu Jacyny-Witt, powiedziała nam, że nie będzie brać udziału w kampanii miejskiej, a w wojewódzkiej, bo na poziomie regionalnym może zrobić więcej dla środowiska kobiet.
Dodała, że nie ma to nic wspólnego z personaliami i nie jest wymierzone w żadnego kandydata na prezydenta miasta.
- Zaproponowano mi przejście z kandydowania w kampanii miejskiej do kampanii sejmikowej. Moje wyjście z komitetu wyborców Jacyny-Witt jest próbą oczyszczenia sytuacji - mówi Czałczyńska.
Małgorzata Jacyna-Witt, która jest kontrkandydatką Łukasza Tyszlera z PO w walce o fotel prezydenta Szczecina, wysłała nam jedynie krótki SMS, w którym napisała "Mnie ten żałosny serial nie interesuje".
- Platforma gra nie fair. Jeszcze w sobotę Bogna mówiła, że popiera Jacynę-Witt, że to jest dla niej ważna osoba, która może dużo w mieście zmienić. Teraz, po tym spotkaniu, musiała to wycofać. Pewnie dlatego, że inaczej usunęliby ją z listy - uważa Przemysław Kazaniecki, członek komitetu wyborczego Małgorzaty Jacyny-Witt. - Taki styl prowadzenia kampanii nie wróży PO sukcesów w nadchodzących wyborach.
Radny Platformy Arkadiusz Marchewka zapewnia, że nacisków nie było. Powiedział nam, że jeszcze przed decyzją o starcie z listy PO, Bogna Czałczyńska ustaliła z politykami tej partii, że nie będzie popierać kontrkandydatki Tyszlera.
Wybory samorządowe odbędą się 16 listopada.