10 bezdomnych ze schroniska przy ulicy Zamkniętej w Szczecinie nie mogło zagłosować podczas niedzielnych wyborów samorządowych. Ich nazwisk nie było na liście uprawnionych.
Bezdomni brali udział w wyborach dzięki staraniom personelu schroniska. Pracownicy placówki od kilku tygodni pomagali swoim podopiecznych wypełniać niezbędne dokumenty i rejestrowali chętnych w urzędzie miasta.
- Trudno odnaleźć naszych podopiecznych na listach. Według nas powinni być, a ich nie ma. Będziemy więc wyjaśniać, dlaczego tak się stało i co było tego powodem - zapowiada prezes Stowarzyszenia "Feniks", Arkadiusz Oryszewski.
Anna Bartczak, pełnomocnik ds. wyborów, zapewniła nas, że sprawę wyjaśni. Prawdopodobnie we wtorek dowiemy się, dlaczego nie wszyscy bezdomni mogli zagłosować.