80 mieszkańców schroniska dla bezdomnych "Feniks" w Szczecinie zagłosowało w wyborach samorządowych. Udało się to dzięki staraniom prezesa placówki Arkadiusza Oryszewskiego.
Od kilku tygodni personel schroniska zachęcał podopiecznych do udziału w wyborach: pomagał wypełniać niezbędne dokumenty i rejestrował chętnych.
W niedzielę mieszkańcy "Feniksa" wybrali się grupą do komisji. - To nasz obywatelski obowiązek. Zagłosowaliśmy, bo chcieliśmy pokazać, że nasze zdanie też się liczy - tłumaczą bezdomni.
- Mimo że nasz los potoczył się tak, a nie inaczej, to my także mamy prawo decydować, kto zostanie prezydentem, a kto radnym - dodają.
Nie obyło się jednak bez problemów. Dwie osoby nie odnalazły się na listach uprawniających do głosowania. Prezes schroniska zapowiedział, że w poniedziałek wyjaśni sprawę w urzędzie miasta.
W niedzielę lokale wyborcze będą czynne do godz. 21.
W niedzielę mieszkańcy "Feniksa" wybrali się grupą do komisji. - To nasz obywatelski obowiązek. Zagłosowaliśmy, bo chcieliśmy pokazać, że nasze zdanie też się liczy - tłumaczą bezdomni.
- Mimo że nasz los potoczył się tak, a nie inaczej, to my także mamy prawo decydować, kto zostanie prezydentem, a kto radnym - dodają.
Nie obyło się jednak bez problemów. Dwie osoby nie odnalazły się na listach uprawniających do głosowania. Prezes schroniska zapowiedział, że w poniedziałek wyjaśni sprawę w urzędzie miasta.
W niedzielę lokale wyborcze będą czynne do godz. 21.