Trwają negocjacje w sprawie podwyżek płac dla pracowników urzędu miejskiego w Szczecinie i podległych mu instytucji. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, związkowcy chcą 10-procentowego wzrostu wynagrodzeń. To ok. 300 zł na osobę.
- To są tylko szacunki. Rozmowy cały czas trwają - podkreśla Łukasz Kolasa ze szczecińskiego magistratu. - Według wstępnych szacunków, podwyżki będą się wahać od 88 do 180 zł brutto.
Mieczysław Jurek, przewodniczący Zarządu Regionu NSZZ "Solidarność" Pomorza Zachodniego nie chce zdradzać szczegółów negocjacji.
- Jesteśmy dobrej myśli, bo rozmowy trwają. Zakończą się one podpisaniem albo protokołu porozumienia, albo protokołu rozbieżności. W zależności od tego, jaka będzie wola członków związku, tak będziemy postępować - mówi Jurek.
Podwyżki mają trafić m.in. do zatrudnionych w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie czy Zakładzie Usług Komunalnych, a także pracowników żłobków i przedszkoli.
Większe wynagrodzenia może dostać ponad sześć tysięcy osób zatrudnionych przez miasto. Kolejna tura rozmów - 15 grudnia.
- Rozmowy cały czas trwają - podkreśla Łukasz Kolasa ze szczecińskiego magistratu. - Według wstępnych szacunków, podwyżki będą się wahać od 88 do 180 zł brutto.
- Jesteśmy dobrej myśli, bo negocjacje trwają. Zakończą się one podpisaniem albo protokołu porozumienia, albo protokołu rozbieżności. W zależności od tego, jaka będzie wola członków związku, tak będziemy postępować - mówi Mieczysław Jurek, przewodniczący